Po pięciu miesiącach spędzonych głównie we
Francji wróciliśmy na jakiś czas do pięknej i upalnej Polski. Wczoraj
odwiedziliśmy Wrocław (teraz już jesteśmy tam tylko gośćmi, gdyż rok
temu sprzedaliśmy nasze mieszkanko na Śródmieściu i obecnie jesteśmy
bezdomni :)) Zawitaliśmy oczywiście do rodzinki, ale także
poszwendaliśmy się odrobinę po rynku oraz okolicach. W międzyczasie zgłodnieliśmy,
więc postanowiliśmy zajrzeć do wegańskiego już baru Vega w Rynku. Ceny
nawet OK!
Zamówiliśmy:
- gołąbki w pomidorowo-marchewkowym sosie + surówka z białej kapusty - 13,50zł
- ziemniaki pieczone + falafel + surówka z czerwonej kapusty + sos czosnkowy - 17, 50zł
Potrawy okazały się całkiem smaczne :). Szczególnie sos czosnkowy wypadł bardzo pozytywnie.
Korzystając także z plusów "dużego miasta" i dostępności fajnych
sklepów zakupiliśmy kilogram soli Kala Namak (13zł) oraz płatki
drożdżowe (150g/8zł).