25.11.2016

Prosty pasztet z soczewicy, kaszy jaglanej i pieczarek

Dawno nie dodawaliśmy przepisu na pasztet, wiec szybko nadrabiamy zaległości w tej dziedzinie :) Poza tym taki przepisik może przydać się komuś na nadchodzące święta (my chyba go wykorzystamy na tę okoliczność). Były już u nas pasztety różnego rodzaju m.in. jaglany, ryżowy, dyniowy oraz taki, ale ten z pieczarkami chyba najbardziej pasuje na świąteczny stół. Pieczarki można oczywiscie zamienić na grzyby leśne, wtedy pasztet będzie bardziej aromatyczny.

Składniki (keksówka 28 cm):
  • 200g zielonej soczewicy (waga przed namoczeniem);
  • 100g kaszy jaglanej (waga przed ugotowaniem);
  • 400g pieczarek;
  • 1 cebula;
  • 2 ząbki czosnku;
  • ok. 6-7 łyżek oliwy z oliwek;
  • 3 liście laurowe;
  • 3 ziela angielskie;
  • 1 łyżeczka suszonego cząbru;
  • 2 łyżeczki suszonego majeranku;
  • 3 łyżki sosu sojowego;
  • 1 łyżeczka ostrej, mielonej papryki;
  • pieprz i sól do smaku.
Sposób przygotowania: 
  • Soczewice moczymy w gorącej wodzie ok. 1h. Gdy spęcznieje gotujemy do miękkości.
  • Kaszę jaglaną płuczemy w gorącej wodzie, następnie gotujemy na małym ogniu pod przykryciem przez 20 minut.
  • Ugotowaną soczewicę i kaszę jaglaną mieszamy razem w misce z sosem sojowym.
  • Cebulę, pieczarki (3-4 szt.odkładamy na potem) i czosnek kroimy w plasterki, wrzucamy na patelnię z oliwą, dodajemy liście laurowe, ziele angielskie, cząber, paprykę, sól oraz pieprz. Smażymy na dużym ogniu, aż wszystko ładnie się zarumieni. 
  • Usmażone pieczarki z cebulą (pamiętajcie, aby wyjąć ziele i liście laurowe) dodajemy do kaszy i soczewicy. Miksujemy na gładką, jednolitą masę.  Doprawiamy do smaku solą i pieprzem (każdy wie najlepiej jaka ilość soli i pieprzu jest dla niego wystarczająca) :)
  • Masę przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczarki, które wcześniej odłożyliśmy kroimy na pół i wciskamy wzdłuż na środek pasztetu. 
  • Pasztet pieczemy ok. 40-50 minut w piekarnika nagrzanym na 200st.C (bez termoobiegu). 
  • Pasztet studzimy i wkładamy do lodówki na kilka godzin. Potem zajadamy do woli na chrupiącej kromce chleba z musztardą, chrzanem lub ogórasem kiszonym :) Mniam...
SMACZNEGO!

6 komentarzy:

  1. Z pieczarkami lubię wszystko. Czy używasz do gotowania składników wody filtrowanej? U mnie wprowadzenie takiej wody do kuchni poprawiło smak potraw. No i świadomość, że mam zdrową wodę poprawia też nastrój :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieczarki rządzą :)
      Nie używam wody filtrowanej, ale u nas woda dobra w kranach (z jeziora Bodeńskiego) ;)

      Usuń
  2. Strukturę ma genialną :)) Nie robiłam jeszcze nigdy pasztetu z dodatkiem pieczarek, ale może kiedyś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie konsystencja wyszła idealna, nie rozsypuje się i można rozsmarować go na kromce :)

      Usuń
  3. Wygląda wspaniale...wyobrażam sobie jak musiał być pyszny! Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wygląda ta pieczarka i spieczona skórka <3

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...