Składniki (obtoczyliśmy 7 kotletów i jeszcze nam zostało ciasta):
- 5-6 kopiastych łyżek mąki ciecierzycowej;
- około 150-200 ml mleka ryżowego (może być inne roślinne);
- łyżka mielonego siemienia lnianego;
- łyżeczka soli kala namak;
- garść posiekanych liści pokrzywy (wcześniej sparzonych);
- garść płatków mniszka;
- pieprz do smaku.
Wszystkie składniki dokładnie mieszamy. Masa powinna mieć konsystencję gęstego ciasta naleśnikowego. Moczymy w nim wcześniej ugotowane w bulionie kotlety sojowe, a następnie smażymy z obu stron na rozgrzanej oliwie.
Kotlety zjedliśmy z ziemniakami posypanymi koprem włoskim (też narwaliśmy podczas spaceru), duszonymi pieczarkami i miksem salat.
Z ciasta, które nam pozostało usmażyliśmy taki oto placek.
A po obfitym posiłku odpoczynek...
:)