Pokazywanie postów oznaczonych etykietą grzyby. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą grzyby. Pokaż wszystkie posty

21.11.2017

Azjatycki rosołek

Dzisiaj chcemy podzielić się z Wami przepisem na wyśmienitą zupkę w stylu azjatyckim. Jest to warzywny bulion/rosół z cudownymi przyprawami, pastą miso oraz sosem sojowym, więc coś w rodzaju wietnamskiej zupy pho w wersji wege ;) Przepis zaczerpnęliśmy z nowej książki Marty Dymek i musimy przyznać, że uzależniliśmy się od tego dania na poważnie.
Polecamy z czystym sumieniem...

4.12.2016

Niedzielny fotomix

Tydzień powoli się kończy, więc tradycyjnie nadszedł czas na fotograficzną relację tego co mieliśmy przyjemność zajadać w ostatnich dniach :) Trzeba przyznać, że trochę sobie popichciliśmy i pojedliśmy dobrych rzeczy, ale co bardziej, jak nie mroźna pogoda sprzyja gotowaniu? Co prawda w tym tygodniu dominowały u nas zupy, ale kilka innych potraw również się znalazło się w naszych brzuchach...


24.07.2016

Podwójny, niedzielny fotomix :)

Ostatnio często wybywamy z domu na kamperowe wycieczki, czego skutkiem jest brak wpisów na blogu. Lecimy dziś zatem hurtowo i dodajemy posiłki z dwóch minionych tygodni :)

6.03.2016

Niedzielny fotomix

Tydzień temu pisaliśmy, że dziś wpisu nie dodamy, bo będziemy w drodze do Polski. Jednak plany uległy zmianie i do ojczyzny wybieramy się dopiero w środę. Po piątkowych egzaminach i zakończeniu kursu niemieckiego postanowiliśmy trochę poleniuchować w domu (a pogoda do tego jak najbardziej się nadawała, gdyż w piątek oraz przez całą sobotę padał śnieg, deszcz oraz śniego-deszcz). Dopiero teraz słońce zaczyna się nieśmiało pojawiać na niebie. Przejdźmy jednak do sedna tego wpisu, czyli jedzenia :) W tym tygodniu wyjadaliśmy głownie zapasy z lodówki. Staraliśmy się nie kupować za wiele, aby nie musieć potem tego zabierać ze sobą do Polski (prąd, a co za tym idzie i lodówkę tradycyjnie wyłączamy), trafiła się jednak promocja na banany, więc mamy ich ładnych kilka kilo, ale może do środy damy im radę :). Poza tym bananów nigdy dość!

27.01.2016

Kolorowe warzywa w chińskim stylu z makaronem ryżowym

Wczoraj postanowiliśmy zacząć wyjadać spore zapasy zgromadzonych przez nas różnego rodzaju suchych produktów (kasze, makarony, strączki, ryże), które ledwo mieszczą się już w kuchennych szafkach :/ Niestety podczas zakupów nie umiemy powstrzymać się  przed nabyciem jakiegoś nowego produktu, a jeśli jeszcze trafi się promocja, to wszystko ląduje w sklepowym koszyku, a następnie w naszej kuchni. Jeżeli nadejdzie w końcu armagedon, to spokojnie wyżyjemy kilka miesięcy hehe :) Jednak obiecaliśmy sobie, że już nie kupimy więcej kolejnych opakowań ryżu, makaronu, kasz itp. Musimy wyjeść to co mamy i kropka! Wczoraj zatem padło na leżący na samym dnie szuflady makaron ryżowy (termin ważności powoli zaczął się kończyć). Świeżych warzyw również nigdy u nas nie brakuje, więc postanowiliśmy zrobić jakieś danie w stylu chińskim, gdyż dawno takiego nie jedliśmy :)

13.12.2015

Tradycyjny, niedzielny fotomix

Kolejna niedziela prawie za nami, więc czas na tradycyjny już wpis okraszony fotkami naszych posiłków z minionego tygodnia :) Nie było jakiś specjalnych szaleństw kulinarnych (znowu królowały zupy), ale może jakaś potrawa przypadnie Wam do gustu mimo tego, że teraz chyba wszyscy myślą już tylko o menu świątecznym :)

6.12.2015

Niedzielny fotomix

No i mamy grudzień. Nie jest to nasz najukochańszy miesiąc w roku, ale zawsze to bliżej wiosny :) Jak przystało na przedświąteczny okres na większości blogów kulinarnych rządzą przepisy na potrawy świąteczne, ale w końcu do 24 grudnia nie tak daleko, dlatego nie ma w tym nic dziwnego :) Nie specjalnie lubimy te trzy dni w roku (szaleństwo w sklepach itp.), ale cóż, zawsze jest to powód, żeby ugotować kilka pysznych potraw i się trochę poobjadać :) Jakieś plany na potrawy wigilijne w głowach nam się już kształtują, ale na podzielenie się nimi przyjdzie jeszcze pora. Teraz jenak przejdźmy do, co lądowało w naszych garnkach w ostatnich dniach...

2.12.2015

Ciecierzyca z paryką i grzybami

W ostatnim poście obiecaliśmy przepis na ciecierzycę z papryką i grzybami, więc oto i on :) Najważniejsza w tym daniu jest (oprócz ciecierzycy oraz papryki oczywiście) spora ilość wędzonej, mielonej papryki. Jednak należy zwrócić uwagę na jej jakość, gdyż nie każda wędzona, mielona papryka posiada ten wspaniały aromat. My używamy papryki La Chinata (klik). Jest super! Szczerze polecamy! Ale przejdźmy do przepisu:

29.11.2015

Niedzielny fotomix

Oto i niemal zakończył się kolejny tydzień i nastała niedziela. Co jest w tym siódmym dniu takiego szczególnego? Wizyta u babci, poranne wylegiwanie się w łóżku, późne śniadanie? Otóż nie do końca, po prostu czas na kolejny niedzielny fotomix :)
Tydzień minął nam naprawdę bardzo szybko. Wiele się nie wydarzyło, szkoła, zakupy, dom- ot, zwykła rutyna. Pogoda raczej paskudna, zimno i mokro, po prostu: bleee (no, ale taka to już w końcu pora roku, więc nie ma się co dziwić). Na szczęście zawsze poprawia nam się humor, gdy upichcimy coś dobrego :) A więc popatrzcie, jakie potrawy polepszały nam nastrój w minionych dniach...

22.11.2015

Niedzielny fotomix

Ten tydzień minął nam błyskawicznie. Gdy człowiek popada w rutynę (czego bardzo nie lubimy), czas leci szybko, a dni zlewają się w jeden taki sam :( No, ale co począć...taki mamy teraz etap w życiu. A, że pora roku dobra na siedzenie w szkole i w domu (w nocy spadł pierwszy śnieg brrr) to jakoś to przeżyjemy. Nasz obecny cel to nauka niemieckiego i tego się na razie trzymamy. Ale jak tylko zawita wiosna...(oj, plany mamy bogate :)). Przejdźmy jednak to jedzenia. W minionym tygodniu nie było jakiś szaleństw w naszej kuchni. Staraliśmy się wyjadać zgromadzone zapasy (zawsze jak robimy zakupy nie możemy się powstrzymać od kupowania czegoś nie potrzebnego w danym momencie i ilość produktów w szafkach oraz w lodowce się stale powiększa :)). Ale nigdy niczego nie wyrzucamy oj, nie, nie :)

19.08.2015

Warzywa z piekarnika, po prostu...

Za oknem od rana pada deszcz, a termometr pokazuje zaledwie 14 stopni, wiec na rozgrzanie atmosfery zafundowaliśmy sobie kolorowe warzywka z piekarnika. Początkowo myśleliśmy o zrobieniu jakiejś wersji faszerowanych warzyw, ale po namyśle postanowiliśmy iść na łatwiznę i po prostu wrzuciliśmy wszystko do pieca :)


 Składniki:
  • 1 duża cukinia; 
  • 4 małe papryki (czerwona i żółta);
  • 300g brązowych pieczarek;
  • 2 małe cebule;
  • kilka ząbków czosnku;
  • oliwa z oliwek;
  • pieprz, sól, przyprawa typu curry (u nas mieszanka zakupiona jeszcze we Francji).

Sposób przygotowania: 
Wszystkie warzywa kroimy niedbale (nie muszą być idealne kształty hehe), wsypujemy do naczynia żaroodpornego, a następnie polewamy oliwą i posypujemy przyprawami. Mieszamy dokładnie, po czym wstawiamy do piekarnika rozgrzanego na około 200st.C z termoobiegiem (lub grillem) i pieczemy mniej więcej 30-40 minut.



 Warzywa zjedliśmy z dodatkiem ryżu i młodej kapusty kiszonej (własnego wyrobu).

8.07.2015

Makaron z cukinią, marchewką i pieczarkami

Z reguły nie planujemy szczególnie obiadów i gotujemy danego dnia to na co mamy ochotę (lub akurat jest promocja w sklepie na jakiś produkt :)). Tak było też i dzisiaj. Kupiliśmy w dobrej cenie ekologiczną marchewkę, cukinię oraz pieczarki (niestety nie bio), więc trzeba było stworzyć danie z tych właśnie produktów. Najszybsze, co przyszło nam do głowy to jakiś makaron z tymi właśnie warzywkami. Proste, w miarę szybkie, ale bardzo dobre danie - tak jak lubimy najbardziej.


Składniki:
  • 3-4 młode marchewki;
  • 2 średnie cukinie;
  • 2 małe cebule;
  • kilka sztuk pieczarek;
  • 200ml passaty pomidorowej;
  • 3-4 ząbki czosnku;
  • sol, pieprz, szczypta suszonych ziół prowansalskich i oregano;
  • duża garść świeżych liści bazylii;
  • oliwa z oliwek extra vergin do smażenia.
  • ulubiony makaron (u nas tym razem pełnoziarniste linguine).
Sposób przygotowania: 
Wszystkie warzywa (czosnek także) kroimy w cienkie talarki (użyliśmy do tego szatkownicy, więc poszło szybko). Na rozgrzaną patelnię z oliwą wrzucamy najpierw cebulę i marchewkę. Po kilku minutach smażenia dodajemy cukinię, pieczarki i czosnek. Doprawiamy solą, pieprzem, ziołami (za wyjątkiem świeżej bazylii) i smażymy około 10 minut. Po tym czasie wlewamy passatę pomidorową i dusimy wszystko pod przykryciem kolejne 10-15 minut (w międzyczasie gotujemy makaron). Gdy makaron będzie dobry (al dente oczywiście :)) odcedzamy go i wrzucamy do warzyw. Mieszamy dokładnie i posypujemy świeżą bazylią.


2.07.2015

Falafele w warzywnym sosie

Pogoda nie sprzyja siedzeniu w domu tylko nad wodą, więc mimo sporej ilości wolnego czasu nie mamy kiedy dodawać wpisów. Zawsze jednak staramy się porządnie zjeść :) Tym razem proponujemy bardzo łatwy sos warzywny. Wszystkie składniki mieliśmy najpierw dokładnie pokroić, ale w brzuchach nam burczało więc użyliśmy malaksera i dzięki temu uzyskaliśmy fajnie rozdrobnione warzywka (chyba nawet wyszło lepiej niż jakbyśmy je pokroili).


Składniki:
  • 1 średnia cukinia;
  • 2 czerwone papryki;
  • 250g brązowych pieczarek;
  • 2 małe cebule;
  • 3-4 ząbki czosnku;
  • garść świeżej bazylii;
  • sol, pieprz, ostra mielona papryka, słodka mielona papryka;
  • oliwa z oliwek do smażenia.

Sposób przygotowania:
Wszystkie warzywa miksujemy w malakserze. Wrzucamy na rozgrzaną oliwę, dodajemy przyprawy i smażymy około 20-30 minut. Na koniec posypujemy świeżą bazylią i gotowe. My mieliśmy kilka falafeli z poprzedniego dnia więc podgrzaliśmy je w warzywnym sosie, a jako dodatek zjedliśmy jeszcze młode ziemniaki z koperkiem.

6.05.2015

Czerwona fasola z pieczarkami i pomidorami

Czerwona fasola jest super! Uwielbiamy ją i moglibyśmy wcinać potrawy z jej udziałem codziennie (na rożne sposoby). Zaś fasola w połączeniu z pieczarkami i pomidorami to kompozycja prawie idealna :)


Składniki (4 porcje):
  • 500g pieczarek;
  • 700g czerwonej fasoli z puszki;
  • pół pora (głownie biała część),
  • 3 czerwone cebule;
  • 3-4 ząbki czosnku;
  • 1 litr passaty pomidorowej;
  • 1 łyżeczka mielonego kuminu;
  • 1 łyżka przyprawy curry;
  • sól, pieprz, ostra i słodka mielona papryka (wedle upodobań);
  • garść posiekanej natki pietruszki;
  • oliwa z oliwek do smażenia.
Sposób przygotowania:
Na rozgrzanej oliwie smażymy pokrojoną cebulę oraz pora. Po chwili dodajemy zmiażdżony czosnek. Następnie wrzucamy pieczarki i przyprawiamy. Dusimy około 10 minut od czasu do czasu mieszając. Zalewamy wszytko pomidorami i dusimy kolejne 10-15 minut. Na koniec wsypujemy fasolę wraz z natką pietruszki. Mieszamy i po kilku minutach zdejmujemy z ognia (palnika, płyty itp.).
Pyszne i proste danie gotowe :)

Pierwszego dnia zjedliśmy fasolę z ryżem i szparagami, drugiego natomiast wymieszaliśmy ją razem z ryżem i dodaliśmy trochę kukurydzy konserwowej.

3.05.2015

Bigos prawie idealny, grzybowe pęczotto i spaghetti

Trzy wolne dni za nami :( Dłuższy weekend pozwolił nam na wizytę w domu (po ponad miesiącu milo było pogotować w ukochanej kuchni). Co prawda musieliśmy spędzić ponad 16 godzin w aucie i przejechać prawie 1000 km, ale było warto. Poza tym chcieliśmy pozałatwiać przy okazji kilka spraw papierkowych. Od jutra znowu do roboty, ale na szczęście we Francji 8 maja jest także dniem wolnym od pracy, więc kolejne trzy dni obijania się przed nami :).
A takie oto potrawy zajadaliśmy podczas pobytu w domu (nic specjalnego, ale na pewno smakowitego):

 Pęczotto grzybowe (podobny przepis tutaj) + falafale + brukselka.

Spaghetti z cukinią, pieczarkami, cebulą i pomidorami.

Gar bigosu (podobny przepis tutaj), tym razem użyliśmy 2 kilogramy świeżej kapusty, 1 kilogram kapusty kiszonej, kilkanaście suszonych śliwek, pieczarki (choć suszone grzyby leśne na pewno byłyby lepsze), granulat sojowy. Będziemy mieć co zajadać przez kilka dni :)

19.04.2015

Kotlety sojowe w cieście ciecierzycowym z pokrzywą i mniszkiem

Kończy się powoli piękna, słoneczna niedziela :( Po kilku miesiącach nic nie robienia doceniamy teraz coraz bardziej weekendy. Na szczęście pogoda jak na razie dopisuje, więc ładujemy ciała witaminą D. Znalazł się także czas, aby trochę dłużej posiedzieć dziś w kuchni, dlatego też upichciliśmy pyszny, niedzielny obiad bez pospiechu i nie z mrożonek (jak ostatnio nam się zdarza najczęściej). Tym razem jednak chcemy podzielić się przepisem na ciasto z mąki ciecierzycowej, w której obtoczyliśmy kotlety sojowe (takie najzwyklejsze z brykietu). Przed obiadem jednak zaliczyliśmy 10 kilometrowy spacer polami do Champs-sur-Yonne i nazbieraliśmy trochę kwiatów mniszka oraz pokrzyw, więc postanowiliśmy wykorzystać je także podczas obiadu.


Składniki (obtoczyliśmy 7 kotletów i jeszcze nam zostało ciasta):
  • 5-6 kopiastych łyżek mąki ciecierzycowej;
  • około 150-200 ml mleka ryżowego (może być inne roślinne);
  • łyżka mielonego siemienia lnianego;
  • łyżeczka soli kala namak;
  • garść posiekanych liści pokrzywy (wcześniej sparzonych);
  • garść płatków mniszka;
  • pieprz do smaku.
Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki dokładnie mieszamy. Masa powinna mieć konsystencję gęstego ciasta naleśnikowego.  Moczymy w nim wcześniej ugotowane w bulionie kotlety sojowe, a następnie smażymy z obu stron na rozgrzanej oliwie.

Kotlety zjedliśmy z ziemniakami posypanymi koprem włoskim (też narwaliśmy podczas spaceru), duszonymi pieczarkami i miksem salat.

Z ciasta, które nam pozostało usmażyliśmy taki oto placek.

A po obfitym posiłku odpoczynek...

:)

12.04.2015

Kotlety z pieczarek

Piękny, słoneczny weekend powoli się kończy i od jutra znowu do roboty. Na szczęście tydzień zapowiada się całkiem przyjemnie (pogodowo), więc nie będziemy narzekać na brak witaminy D (8 godzin na powietrzu powinno wystarczyć, aby zaaplikować sobie porządna jej dawkę). Jadłospis na cały tydzień mniej więcej mamy już zaplanowany (robimy zakupy co sobotę, więc musimy planować co będziemy pichcić i zrobić odpowiednie zapasy). Tymczasem wrzucamy przepis na super proste i szybkie kotlety z pieczarek (nie jest to na pewno nic oryginalnego, ale naprawdę je lubimy).


Składniki:
  • duże pieczarki (im większe tym lepiej);
  • mąka z ciecierzycy;
  • siemię lniane;
  • sól, pieprz, papryka mielona i co kto lubi do smaku (można dać soli Kala Namak, płatków drożdżowych...);
  • woda;
  • oliwa z oliwek do smażenia.
Sposób przygotowania:
Pieczarki oczyszczamy (my nigdy ich nie myjemy ani nie obieramy) i kroimy wzdłuż na 1-2 cm plastry. Przyprawiamy solą, pieprzem, papryką. Mąkę ciecierzycową mieszamy z wodą (proporcje takie, aby wyszła nam konsystencja mniej więcej taka jak na ciasto naleśnikowe). Dosypujemy siemienia lnianego i lekko doprawiamy. Plastry pieczarek maczamy w powstałym cieście, a następnie smażymy na rozgrzanej oliwie z obu stron.

Nasze kotlety zjedliśmy w towarzystwie ziemniaków ugotowanych i pogniecionych razem z marchewką oraz tartymi, gotowanymi burakami z dodatkiem natką pietruszki. Według nas zestaw idealny :)

6.04.2015

Świąteczny weekend po francusku

Ostatnia zmiana lokum spowodowała, iż nie mamy całkowicie ochoty spędzać dużo czasu w kuchni (która delikatnie mówiąc nie zachęca do gotowania). Od kilku dni jemy głownie szybkie sałatki, mieszanki mrożonych warzyw z ryżem lub ziemniakami- ogólnie nie szalejemy pod względem oryginalnych przepisów. Chodzi nam głownie o to, aby upichcić coś na szybko (ale w miarę zdrowo). Mijających właśnie świąt nie odczuwamy kompletnie (Francuzi zdecydowanie inaczej je obchodzą) i nie zjedliśmy nic związanego chociaż trochę z wielkanocnymi potrawami ( a na rożnych blogach tyle pysznych przepisów na pasztety, sałatki, serniki, mazurki itp.) Możemy jedynie dodać nasze ostatnie nudne potrawy (ale na pewno bardzo smaczne) i liczyć na to, że nadejdzie nam ochota (choć czasu raczej teraz mniej) na pichcenie mimo utrudnionych warunków kuchennych.

Na początek świąteczne śniadania :) Postanowiliśmy te wolne dni spędzić w kamperze zwiedzając trochę okolice, więc tym bardziej nie było warunków i chęci do pichcenia.

 Fasolka z puszki+pomidor+awokado+ryżowce z wędzonym tofu.

 Sałatka z buraków, pomidorów, awokado i czosnku.

Świąteczne obiady. Mix warzyw mrożonych (groszek,fasolka, marchewka,cebula, ziemniak)+ryz wymieszany z czerwoną soczewicą.

Na koniec po raz drugi ryż z soczewicą+sos pieczarkowy+korniszony, który to jedliśmy w takich oto urokliwych okolicznościach.

22.03.2015

Duszone bakłażany z pieczarkami i czerwoną fasolą

Niezbyt często jemy bakłażany i nie należą one do naszych ukochanych warzyw (zdecydowanie wolimy cukinie), ale wczoraj trafiła się promocja (90centów/kg), więc kupiliśmy kilka sztuk. Zastanawialiśmy się co z nich upichcić i nie mogliśmy się zdecydować czy zapiec je w piekarniku, czy zrobić z nich coś jakby lazanię, czy po prostu poddusić na patelni. Stwierdziliśmy jednak, że zdrowiej będzie je przyrządzić w wersji duszonej i tak oto powstało leczo, curry, gulasz, sos... nie wiemy jaką nazwę nadać :)


Składniki:
  • 2 średniej wielkości bakłażany;
  • 2 czerwone cebule;
  • około 250g pieczarek;
  • 2-3cm korzenia imbiru;
  • 4 ząbki czosnku;
  • 10 sztuk suszonych pomidorów (mogą być namoczone lub z oleju);
  • 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego;
  • 400g czerwonej fasoli z puszki;
  • oliwa z oliwek do smażenia;
  • 2 łyżeczki mielonego kuminu;
  • 2-3 łyżeczki garam masala;
  • suszone oregano, tymianek, sól, pieprz.
Sposób przygotowania:
Bakłażany kroimy w kostkę (nie za małą), solimy i odstawiamy na 15-20 minut. Następnie płuczemy z nadmiaru soli. Na rozgrzanej patelni lub w garnku podsmażamy grubo pokrojoną cebulą, dodajemy kumin, garam masala, starty imbir oraz czosnek. Wrzucamy pokrojone pieczarki i bakłażany. Dusimy wszystko pod przykryciem około 10 minut. Następnie dodajemy pokrojone drobno suszone pomidory, koncentrat pomidorowy oraz pozostałe przyprawy. Mieszamy dokładnie i dusimy kolejne 10-15 minut. Na koniec dorzucamy opłukaną fasolę i delikatnie mieszamy. Czekamy kilka minut, aż fasola się zagrzeje.


Danie można podać z ryżem, chlebem, kuskusem lub po prostu bez dodatków. Nam się zachciało spożyć je w towarzystwie ziemniaków :) Na wierzchu koniecznie spora garść natki pietruszki, którą uwielbiamy!

Chyba przekonaliśmy się do bakłażanów. Dziś robimy zapiekane z ryżowym farszem :)

21.03.2015

Fotomix

Jak ostatnio pisaliśmy pogoda sprzyja kamperowaniu, więc korzystamy z tego jak najwięcej się da. Na razie trzymamy się okolic domu, ale już w przyszłym tygodniu ruszamy do Francji by popielęgnować trochę burgundzkie winorośle. Tym czasem nazbierało się kilka fotek naszych posiłków z minionych dni więc się nimi podzielimy :)

Na początek turystycznie - Meersburg i najsłynniejsza winnica w regionie.

Po kilku godzinach zwiedzania nie ma czasu na pichcenie w kamperze - najprostsza opcja: 
ryż z fasolą i pomidorami.

Przekąska: bób ze słoika (nie to samo co świeży, ale może być).

Pizza na szybko z kupnego ciasta i wegańskiego sera. Wiadomo, że ciasto własnej roboty lepsze, ale...

Fasolka po bretońsku z dużą ilością wędzonej papryki i suszonymi grzybami. 
 
Risotto z pieczarkami i dużą porcją płatków drożdżowych.

Puree z batatów + falafale + surówka z kiszonej kapusty.

A na deser pyszny jaglany sernik z przepisu wegAnki . Dodaliśmy jeszcze rodzynki i bitą śmietanę z mleka kokosowego.

I tak oto przedstawia się nasz kulinarny przekrój tygodnia :). Jutro zapowiada się deszczowa niedziela, więc pewnie pojawią się jakieś konkretne przepisy .
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...