Składniki (3-4 porcje):
- szklanka czarnej fasolki urid (moczyliśmy ja prawie 24 godziny, gdyż miała być zjedzona dzień wcześniej, ale plany uległy zmianie i ugotowaliśmy ją na następny dzień);
- 1 duża cebula;
- 2-3 ząbki czosnku;
- 2 liście laurowe;
- 1 łyżeczka mielonego kuminu;
- 2-3 łyżeczki garam masala;
- 500 ml passaty pomidorowej;
- sól, pieprz, papryka mielona;
- oliwa do smażenia.
Fasolkę gotujemy około 20-30 minut. Odcedzamy i odstawiamy na bok. Na rozgrzanej oliwie podsmażamy pokrojoną cebulę, czosnek, liście laurowe, kumin oraz garam masala. Po chwili dodajemy ugotowaną fasolkę. Mieszamy, a następnie wlewamy passatę pomidorową i doprawiamy resztą przypraw. Dusimy pod przykryciem około 10-15 minut i gotowe. My zjedliśmy z dodatkiem ryżu, ale pasowałoby także jakieś dobre pieczywo (ach! ta dieta bezglutenowa. Choć nie jest tak źle, chlebek kukurydziano- ryżowy też daje radę :)).
Nie słyszałam jeszcze o tej fasolce, ale danie wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuń