Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fasola. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fasola. Pokaż wszystkie posty

27.07.2017

Spaghetti z cukinią, papryką oraz fasolą

Lubicie kuchnię włoską? My bardzooo! Szczególnie za jej prostotę. Niepotrzebne są tutaj trudne do kupienia przyprawy o dziwnych nazwach, ani drogie składniki. Wystarczy dobrej jakości makaron, passata pomidorowa oraz oliwa z oliwek by powstało pyszne danie :) Pamiętajcie również o minimalizmie w ilości warzyw. Wystarczą dwa, trzy rodzaje. My tym razem na patelnię wrzuciliśmy cebulę, paprykę oraz cukinię, a żeby było treściwiej dorzuciliśmy czerwoną fasolę. Wyszło super!

21.01.2017

Pierogi z ziemniaczano-fasolowym farszem

Dzień babci to dzień lepienia pierogów! To będzie nasza nowa tradycja, ku pamięci babci Gieni, której niestety nie możemy złożyć dziś już życzeń. Pierwsze danie jakie kojarzy nam się z babcią to właśnie pierogi ruskie, które lepiła dla nas (jak jeszcze mieszkaliśmy we Wrocku) przynajmniej raz na tydzień. Po naszym przejściu na weganizm trzeba było ją trochę przeszkolić i pokazać jak robić wersje wegańskie, ale szybko sobie z tym poradziła i bez marudzenia odrzuciła jajka, skwarki z boczku i biały ser :) Niestety babcia nie zrobi dla nas już nigdy pierogów, więc teraz musimy lepić je sami. A jeść lubimy je bardzo, oj bardzoooo...tym razem do farszu ziemniaczanego dodaliśmy ugotowaną, białą fasolę i musimy przyznać, że wyszło przepysznie :) Polecamy!

4.12.2016

Niedzielny fotomix

Tydzień powoli się kończy, więc tradycyjnie nadszedł czas na fotograficzną relację tego co mieliśmy przyjemność zajadać w ostatnich dniach :) Trzeba przyznać, że trochę sobie popichciliśmy i pojedliśmy dobrych rzeczy, ale co bardziej, jak nie mroźna pogoda sprzyja gotowaniu? Co prawda w tym tygodniu dominowały u nas zupy, ale kilka innych potraw również się znalazło się w naszych brzuchach...


29.08.2016

Fotomix

Zauważyliśmy, że ostatnio na blogu zaczyna brakować przepisów, a zaczynają dominować fotomixy :( Brakuje nam czasu na dłuższe siedzenie w sieci, ponieważ większość dni spędzamy na plaży :) Lato jednak zbliża się już ku końcowi, więc trzeba korzystać ze słońca i kąpieli ile wlezie. Postaramy się mimo wszystko poprawić i w tygodniu na bank dodamy jakieś przepisy :) Dziś jednak musi Wam wystarczyć podsumowanie tego, co zajadaliśmy w zeszłym tygodniu. A więc do rzeczy...

24.07.2016

Podwójny, niedzielny fotomix :)

Ostatnio często wybywamy z domu na kamperowe wycieczki, czego skutkiem jest brak wpisów na blogu. Lecimy dziś zatem hurtowo i dodajemy posiłki z dwóch minionych tygodni :)

10.07.2016

Duszone warzywa z sosem koperkowo-czosnkowym

Czy nie sądzicie, że najlepsze dania powstają czasem z resztek zalegających w lodówce? My tak myślimy i nie jeden raz mieliśmy tego potwierdzenie :) Właśnie tak było ostatnio, gdy musieliśmy wykorzystać kilka warzywek, które czekały na swoją kolej od kilku dni na półkach lodówki. Nie jest to jakiś wymyślny przepis, ale chcemy pokazać, że czasem nie trzeba wiele, aby ugotować coś pysznego, zdrowego i taniego :) Przypraw w tym daniu jest niewiele, a to dlatego, że chodziło nam o naturalny smak warzyw. Jedynie sos, którym polaliśmy gotową potrawę nadał mocniejszego aromatu i smaku.

4.07.2016

Pasta z białej fasoli i pieczonego czosnku

Dawno nie było na blogu przepisu na smarowidło do chleba, więc szybko nadrabiamy zaległości. Proponujemy Wam dziś pyszną pastę z niezawodnej białej fasoli i boskiego w smaku pieczonego czosnku. Jest to dla nas duet idealny :)

26.06.2016

Niedzielny fotomix

Kolejny tydzień dobiega końca, lipiec zbliża się wielkimi krokami, a pogoda u nas szaleje i przeplata co chwilę trochę wiosny, lata i jesieni (na szczęście nie zimy). Cytując wpis z naszego bloga kamperowego"W poniedziałek człowiek narzeka, że pada, we wtorek- kurde wciąż leje, co za niesprawiedliwe życie- myśli sobie, środa- o, wreszcie wyszło słońce, niech grzeje, nareszcie ciepło, w czwartek- Jezu, co tak gorąco, upał nie do zniesienia, mogłoby chociaż odrobinkę powiać chłodnym wietrzykiem, nadchodzi piątek- skwar iście piekielny, już mamy dość, niech wreszcie popada odrobinę, sobota- wreszcie trochę deszczu dla ochłody, no i niedziela- ku..a, znowu pada, kiedy wreszcie wyjdzie słońce!- tak mniej więcej mijają nam ostatnie tygodnie :)"
Gdy tylko pogoda zaczęła się poprawiać postanowiliśmy wybrać się na wycieczkę kamperową po okolicy. Przygrzało nam nieźle, kamper zaczął przypominać jeżdżącą saunę lub piekarnik, ale i tak było fajnie :) W tym tygodniu nie było na naszych talerzach wymyślnych potraw, lecz tradycyjnie fotomix musi być, więc zaczynamy...

21.06.2016

Fasolka duszona z pomidorami, pietruszką i czosnkiem

Dziś chcemy podzielić się z Wami przepisem na naszą ulubioną wersję fasolki szparagowej (choć taka prosto z wody z bułką tarta też jest super). Nie mogliśmy w Niemczech znaleźć cienkiej fasolki szparagowej, ale w Polsce nie ma z tym problemu, więc polecamy jej użyć. Nie ma znaczenia czy będzie to fasolka zielona czy też żółta. Każda jest pyszna! Jeśli znudzi się już klasyczna wersja z bułką tartą, warto spróbować takiej wersji :)

19.06.2016

Niedzielny fotomix

Po miesięcznej przerwie powracamy z tradycyjnym, niedzielnym miksem zdjęć posiłków z minionego tygodnia :) Na polskich stołach trwa zapewne szaleństwo truskawkowe, bobowe, fasolowe...nam jednak pozostaje tylko podziwiać te pyszności na ekranie komputera, gdyż w Niemczech takie rarytasy są nie tak łatwo dostępne :( Oczywiście są tu truskawki, ale te lokalne kosztują krocie, a te z marketu smakują jak woda. Za młode ziemniaki życzą sobie około 8 złotych\kilogram, o bobie nikt nie słyszał, a żółtej fasolki szparagowej jeszcze nigdzie nie widzieliśmy :( Trzeba przyznać, że Polska o tej porze roku to istny raj dla wegan :) Tego nam tu brakuje... Przejdźmy jednak do zdjęć...

15.05.2016

Niedzielny fotomix

Tydzień temu w niedzielę opalaliśmy się nad jeziorem, a termometry wskazywały prawie 30 stopni, zaś dziś temperatura sięga ledwie 15 kresek :( No, ale takie są uroki wiosny. Na szczęście prognozy na najbliższe dni są dosyć optymistyczne, więc chyba trzeba będzie znowu czmychnąć na kilka dni gdzieś kamperkiem :) Kulinarnie tydzień minął nam dosyć smakowicie, a za sprawą deszczowej pogody chciało nam się gęstych zup oraz treściwych posiłków. A więc do rzeczy...


4.05.2016

Barszcz ukraiński z białą fasolą

Dziś naszła nas ochota na gęsty barszcz ukraiński. Może to mało wiosenne danie, ale mieliśmy na stanie sporo buraków, selera, pora i marchewki, więc pierwsze co przyszło nam do głowy to właśnie barszcz :) Jeżeli macie ochotę na bardziej wiosenną wersję to polecamy zupę botwinkową. Tu w Niemczech jeszcze botwinki nie widać na straganach, ale w Polsce z tego co nam wiadomo już jest :)

1.05.2016

Niedzielny fotomix

Tydzień dobiega końca, więc czas na podsumowanie naszych ostatnich posiłków :) Cieszycie się, prawda? Przez zimę i podczas pobytu we Włoszech (oj, ta pizza i makarony) trochę nam się przybrało na wadze, więc postanowiliśmy na jakiś czas wykluczyć z menu produkty pszeniczne oraz ograniczyć ilość tłuszczy. Wiemy, że moda na dietę bezglutenową trochę już robi się nudna, ale nie jedząc pszenicy faktycznie tracimy na wadze i mamy więcej energii (choć piwo, bagietki, bułeczki, makrony, pizze itp. uwielbiamy). Oczywiście oprócz diety ważny jest też ruch, zatem przez cały tydzień poruszaliśmy się tylko na rowerach (a do sklepów nie mamy blisko). Sezon rowerowy został przez nas oficjalnie rozpoczęty i do zimy rowerki będą naszym głównym środkiem transportu :)    Ale do rzeczy, czyli jedzenia...

24.04.2016

Niedzielny fotomix z włoskimi akcentami

Ostatnio wspominaliśmy, że wybieramy się do Hiszpanii zgłębiać kuchnię katalońską, lecz w dniu wyjazdu zmieniliśmy zdanie i kierunek podróży na niezawodną, włoską Ligurię (o szczegółach możecie poczytać tutaj). Takie są właśnie zalety kamperowej wolności :) Włochy bardzo, bardzo lubimy zarówno pod względem turystycznym, jak i kulinarnym (kiedyś nawet zajmowaliśmy się importem włoskich produktów spożywczych), więc była to naprawdę przyjemna wyprawa w miejsca w większości nam już znane, ale lubiane. Co prawda nie stołowaliśmy się w restauracjach itp. (jedyny wyjątek to najprostsza pizza marinara brana na wynos), a głównie gotowaliśmy w kamperze, za to nakupiliśmy trochę dobrych makaronów, oliwy, passaty pomidorowej, octów, oliwek, kawy...itd. Wygrzaliśmy blade po zimie ciała, wchłonęliśmy sporo witaminy D, trochę zbrązowieliśmy i wypoczęliśmy. Było miło :) Przejdźmy jednak do rzeczy i celu tego wpisu, czyli fotorelacji.

28.03.2016

Pieczona cukinia, pomidory oraz fasola z oliwą pietruszkowo-czosnkową

Dziś proponujemy proste i szybkie danie, które idealnie sprawdzi się po świątecznym obżarstwie ;) Większość z Was pewnie narobiła mnóstwo potraw wielkanocnych i spędziła dużo czasu w kuchni, więc odpoczynek od pichcenia może się niektórym przyda. Coś jednak jeść trzeba, więc najprostszą opcją według nas jest wrzucenie różnych warzywek do piekarnika i czekanie, aż się upieką :) My tym razem użyliśmy cukinii, pomidorów, cebuli oraz białej fasoli z puszki. Nie daliśmy zbyt dużo przypraw, aby czuć było naturalny smak składników. Do tego wszystkiego aromatyczny sos z oliwy, pietruszki i czosnku...oj, było to dobre :)

6.02.2016

Ekspresowa pasta fasolowa

Dawno nie dodawaliśmy przepisu na smarowidła do chleba, choć robimy je dosyć często. Nadrabiamy zatem zaległości w tej kwestii i wrzucamy prosty przepis na błyskawiczną, ale pyszna pastę z czerwonej fasoli. Jej zrobienie zajmuje dosłownie kilka minut, więc nawet zabiegani, zapracowani, zaganiani itd. bez problemu znajdą chwilkę na jej przygotowanie :) A naprawdę warto!


31.01.2016

Niedzielny fotomix

Kolejna niedziela dobiega końca, luty się zaczyna, wiosna coraz bliżej, a nam zaczyna się już nudzić monotonny tryb życia jaki obecnie wiedziemy (tzn. szkoła-zakupy-dom-szkoła-zakupy-dom). Na szczęście zima trochę odpuściła i termometr zaczął wskazywać temperaturę powyżej + 10st.C, wiec postanowiliśmy koniec tygodnia spędzić za francuską granicą w uroczej miejscowość Colmar. Kamper ucieszył się, że wreszcie został wykorzystany w celu do jakiego jest stworzony, a my oderwaliśmy się od rutyny (której szczerze nie cierpimy) i trochę pozwiedzaliśmy. To był naprawdę przyjemny weekend! Ale przejdźmy do rzeczy tzn. tygodniowego zestawienia naszych posiłków...

19.10.2015

Fotomix - zupy

Sezon rozgrzewających i sycących zup w naszej kuchni uznajemy za oficjalnie rozpoczęty!
Przez całe lato praktycznie nie gotowaliśmy żadnych zup, za to teraz jemy je niemal codziennie. Duży talerz (albo dwa) pysznej zupki poprawia nam zdecydowanie nastrój, gdy za oknem szaro, mokro i zimno (a tak właśnie jest u nas od prawie dwóch tygodni). Przejdźmy jednak do fotek, a więc:

Jako pierwsza, jedna z naszych ulubionych - grochówka :)


10.10.2015

Z kamperowej kuchni

Oj, dawno nie było nowych wpisów :( Jednak już wróciliśmy z małego wyjazdu do Włoch i Francji, który był powodem tej nieobecności na blogu i teraz będziemy nadrabiać zaległości oraz pichcić jesienne potrawy ile wlezie (do brzuchów :)). Dziś trochę o naszym wyjeździe (pod kątem kulinarnym oczywiście). Włochy jak to Włochy, nie mogło zabraknąć pizzy (zasmakowaliśmy w najprostszej wersji z pomidorami, czosnkiem, oliwą oraz oregano, czyli Marinary), makaronów z pysznymi, pomidorowymi passatami oraz jak przystało na kamperowe warunki strączków z puszki. Francja natomiast skusiła nas kilka razy chrupiącą bagietką oraz awokado (które jest tam bardzo tanie, na bazarku 3 dorodne sztuki za 1 Euro). Ogólnie nie staraliśmy się szukać specjalnych, wegańskich produktów, a postanowiliśmy zajadać po prostu owoce i warzywa (żadnych sojowych specjałów itp.). We Francji są one łatwo dostępne w zwykłych sklepach, choć we Włoszech zauważyliśmy w dyskontach i marketach sporą gamę bezglutenowych makaronów (najtańsze za 1 Euro/400g). No i jak wiadomo w kamperowej kuchni stawiamy na szybkie, nieskomplikowane potrawy, które nie wymagają długiego przesiadywania w kuchni i zużywania zbyt dużej ilości gazu :)
Ale przejdźmy do zdjęć :)


17.09.2015

Fasolka po bretońsku lub zupa fasolowa (jak kto woli)

Wiemy, że w Polsce lato w pełni i słonko praży, ale niestety u nas chwilowo jesień i to w najbrzydszym wydaniu. Od rana leje deszcz, termometr wskazuje ledwie ponad 15st.C i panuje mrok totalny :( Nie jest to normalna aura dla tych stron i chyba będziemy musieli gdzieś zgłosić reklamację :) Jedynym plusem takiej pogody jest to, iż mamy dużo czasu na gotowanie. Dziś pół dnia siedzimy w kuchni i pichcimy (zmiksowaliśmy surową zupę w blenderze, ukręciliśmy majonez, a na obiad spaghetti bolognese). Teraz jednak wrzucamy przepis na fasolkę po bretońsku, którą zajadaliśmy przez ostatnie dwa dni. Można to danie uznać również za gęstą zupę, więc nazywać możecie to jak chcecie :) Jest to bardzo prosta wersja, ale też bardzo smaczna.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...