Pokazywanie postów oznaczonych etykietą strączki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą strączki. Pokaż wszystkie posty
12.07.2016
Niedzielny fotomix z poślizgiem
W niedzielę nie zdążyliśmy dodać cotygodniowej fotorelacji naszych posiłków, więc szybko nadrabiamy zaległości :)
17.09.2015
Fasolka po bretońsku lub zupa fasolowa (jak kto woli)
Wiemy, że w Polsce lato w pełni i słonko praży, ale niestety u nas chwilowo jesień i to w najbrzydszym wydaniu. Od rana leje deszcz, termometr wskazuje ledwie ponad 15st.C i panuje mrok totalny :( Nie jest to normalna aura dla tych stron i chyba będziemy musieli gdzieś zgłosić reklamację :) Jedynym plusem takiej pogody jest to, iż mamy dużo czasu na gotowanie. Dziś pół dnia siedzimy w kuchni i pichcimy (zmiksowaliśmy surową zupę w blenderze, ukręciliśmy majonez, a na obiad spaghetti bolognese). Teraz jednak wrzucamy przepis na fasolkę po bretońsku, którą zajadaliśmy przez ostatnie dwa dni. Można to danie uznać również za gęstą zupę, więc nazywać możecie to jak chcecie :) Jest to bardzo prosta wersja, ale też bardzo smaczna.
17.07.2015
Cukiniowe spaghetti z bakłażanem, pieczarkami i grochem
Od dawna już kusiło nas, aby zrobić popularne ostatnio na blogach kulinarnych spaghetti z cukinii. Jednak nie posiadaliśmy na stanie kuchennym potrzebnej do jego wykonania obieraczki julienne, więc na planach się kończyło. Ostatnio jednak trafiła się promocja i zakupiliśmy ową obieraczkę za jedyne 0,99 Euro no i teraz możemy szaleć z warzywnymi "makaronami" :) Jako pierwsza pod ostrza poszła żółta cukinia...
Składniki:
Cukinię obieramy wzdłuż, a powstałe paski wkładamy do miski z zimną, osoloną wodą. Gdy dochodzimy do pestek kończymy obieranie. Odstawiamy "makaron" do lodówki. Na rozgrzanej oliwie podsmażamy drobno pokrojoną cebulę. Po chwili dodajemy opłukane z soli bakłażany, pokrojone pieczarki oraz zmiażdżony czosnek. Smażymy wszystko około 15 minut od czasu do czasu mieszając. Przyprawiamy, dodajemy pomidory, koncentrat pomidorowy oraz groch. Mieszamy dokładnie i dusimy kolejne 10-15 minut. Na koniec wrzucamy cukiniowy makaron, mieszamy z sosem i czekamy kilka minut (aż "makaron" się podgrzeje). Nakładamy na talerze, posypujemy płatkami drożdżowymi oraz świeżą bazylią :) PYCHOTA!
Składniki:
- 1 żółta cukinia (ważne, aby była dosyć długa);
- 2 małe bakłażany (pokrojone w kostkę i posolone ok. godziny przed smażeniem);
- 400g brązowych pieczarek;
- 2 małe cebule;
- szklanka ugotowanego wcześniej grochu (miała być ciecierzyca, ale okazało się, że brak jej na stanie);
- puszka krojonych pomidorów (w sezonie warto użyć świeżych);
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego;
- 3-4 ząbki czosnku;
- sol, pieprz, ostra mielona papryka, słodka mielona papryka, suszone oregano (ilości wg upodobania);
- oliwa z oliwek do smażenia;
- kilka listków świeżej bazylii;
- płatki drożdżowe do posypania po wierzchu.
Cukinię obieramy wzdłuż, a powstałe paski wkładamy do miski z zimną, osoloną wodą. Gdy dochodzimy do pestek kończymy obieranie. Odstawiamy "makaron" do lodówki. Na rozgrzanej oliwie podsmażamy drobno pokrojoną cebulę. Po chwili dodajemy opłukane z soli bakłażany, pokrojone pieczarki oraz zmiażdżony czosnek. Smażymy wszystko około 15 minut od czasu do czasu mieszając. Przyprawiamy, dodajemy pomidory, koncentrat pomidorowy oraz groch. Mieszamy dokładnie i dusimy kolejne 10-15 minut. Na koniec wrzucamy cukiniowy makaron, mieszamy z sosem i czekamy kilka minut (aż "makaron" się podgrzeje). Nakładamy na talerze, posypujemy płatkami drożdżowymi oraz świeżą bazylią :) PYCHOTA!
Prawie codziennie pokonujemy kilkadziesiąt kilometrów w drodze nad jezioro, więc po powrocie mamy zawsze wilczy apetyt :)
17.06.2015
Ekspresowa fasola w pomidorach z ziemniakami
W kamperowej kuchni królują potrawy ekspresowe. Ostatnio zajadaliśmy fasolkę z puszki z cebulą, którą zalaliśmy passatą pomidorową, do tego podsmażane ziemniaki (ze słoika). Wystarczy 10 minut i pyszny obiad gotowy. Oryginalności tej oto potrawie nadała spora ilość pysznej mieszanki przypraw pochodzącej z północnej Afryki, w której skład wchodzą takie oto składniki: kolendra, kumin, kurkuma, imbir, pieprz cayenne.
25.04.2015
Tygodniowy fotomix
Kolejny tydzień za nami. Weekend mija powoli i leniwie. Deszcz za oknem napierdziela niemiłosiernie :( O spacerach i zwiedzaniu nie ma co marzyc. Pozostaje nam gotowanie, internetowanie i picie. Do przerobienia mamy wielką dynię, którą dostaliśmy od koleżanki z pracy, więc nadchodzący tydzień będzie mocno dyniowy. Dziś jednak wrzucamy fotki potraw, które zajadaliśmy w minionym tygodniu.
Zacznijmy może od tego co jadamy w przerwie w pracy około godziny 13:
Sałatka z czym popadnie + niezawodny hummus.
Sałata +pomidor+ awokado+oliwki z sosem czosnkowym + ryżowce z kupnym pasztetem.
Burak+awokado+pomidor+cebula + ryżowce z kupnym smarowidłem fasolowym.
A na kolacje około 18 zajadaliśmy takie oto pyszności:
Cukinia+marchewka+ciecierzyca+cebula - porcja oczywiście na dwa dni...
...pierwszego dnia z ryżem...
...a drugiego z pieczonymi ziemniakami.
Tu trochę dziwnie, bo mrożona mieszanka warzyw na zupę z makaronem bezglutenowym. Warzywa podsmażyliśmy i dodaliśmy śmietankę sojową oraz sporą ilość płatków drożdżowych.
Wyszło pysznie :)
Kasza gryczana+sos pieczarkowo -marchewkowy+buraczki.
Na drugi dzień zostało mniej sosu, więc dodaliśmy do niego ciecierzycę i trochę koncentratu pomidorowego.
A oto kuchnia, w której obecnie musimy gotować. Dzielimy ją z młodym Francuzem, Litwinką, a niedługo także dołączy dwóch Włochów. Lekko nie jest :)
22.03.2015
Duszone bakłażany z pieczarkami i czerwoną fasolą
Niezbyt często jemy bakłażany i nie należą one do naszych ukochanych warzyw (zdecydowanie wolimy cukinie), ale wczoraj trafiła się promocja (90centów/kg), więc kupiliśmy kilka sztuk. Zastanawialiśmy się co z nich upichcić i nie mogliśmy się zdecydować czy zapiec je w piekarniku, czy zrobić z nich coś jakby lazanię, czy po prostu poddusić na patelni. Stwierdziliśmy jednak, że zdrowiej będzie je przyrządzić w wersji duszonej i tak oto powstało leczo, curry, gulasz, sos... nie wiemy jaką nazwę nadać :)
Składniki:
Bakłażany kroimy w kostkę (nie za małą), solimy i odstawiamy na 15-20 minut. Następnie płuczemy z nadmiaru soli. Na rozgrzanej patelni lub w garnku podsmażamy grubo pokrojoną cebulą, dodajemy kumin, garam masala, starty imbir oraz czosnek. Wrzucamy pokrojone pieczarki i bakłażany. Dusimy wszystko pod przykryciem około 10 minut. Następnie dodajemy pokrojone drobno suszone pomidory, koncentrat pomidorowy oraz pozostałe przyprawy. Mieszamy dokładnie i dusimy kolejne 10-15 minut. Na koniec dorzucamy opłukaną fasolę i delikatnie mieszamy. Czekamy kilka minut, aż fasola się zagrzeje.
Danie można podać z ryżem, chlebem, kuskusem lub po prostu bez dodatków. Nam się zachciało spożyć je w towarzystwie ziemniaków :) Na wierzchu koniecznie spora garść natki pietruszki, którą uwielbiamy!
Składniki:
- 2 średniej wielkości bakłażany;
- 2 czerwone cebule;
- około 250g pieczarek;
- 2-3cm korzenia imbiru;
- 4 ząbki czosnku;
- 10 sztuk suszonych pomidorów (mogą być namoczone lub z oleju);
- 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego;
- 400g czerwonej fasoli z puszki;
- oliwa z oliwek do smażenia;
- 2 łyżeczki mielonego kuminu;
- 2-3 łyżeczki garam masala;
- suszone oregano, tymianek, sól, pieprz.
Bakłażany kroimy w kostkę (nie za małą), solimy i odstawiamy na 15-20 minut. Następnie płuczemy z nadmiaru soli. Na rozgrzanej patelni lub w garnku podsmażamy grubo pokrojoną cebulą, dodajemy kumin, garam masala, starty imbir oraz czosnek. Wrzucamy pokrojone pieczarki i bakłażany. Dusimy wszystko pod przykryciem około 10 minut. Następnie dodajemy pokrojone drobno suszone pomidory, koncentrat pomidorowy oraz pozostałe przyprawy. Mieszamy dokładnie i dusimy kolejne 10-15 minut. Na koniec dorzucamy opłukaną fasolę i delikatnie mieszamy. Czekamy kilka minut, aż fasola się zagrzeje.
Danie można podać z ryżem, chlebem, kuskusem lub po prostu bez dodatków. Nam się zachciało spożyć je w towarzystwie ziemniaków :) Na wierzchu koniecznie spora garść natki pietruszki, którą uwielbiamy!
Chyba przekonaliśmy się do bakłażanów. Dziś robimy zapiekane z ryżowym farszem :)
13.02.2015
Fotomix
Pora wreszcie ruszyć tyłki z naszego pięknego Eigeltingen. Jutro walentynki w Norymberdze, potem kilkanaście dni w Polsce i z początkiem marca wreszcie ruszymy naszego kamperka do życia. Czas zakończyć zimę i zacząć sezon kamperowy! Za mniej więcej miesiąc powitamy Francję i pokwitniemy tam jakiś czas. No cóż, czasem trzeba także popracować :(
A dziś porcja fotek z minionych dni:
A dziś porcja fotek z minionych dni:
Na dobry początek dnia najlepszy oczywiście koktajl warzywno-owocowy!
Marchewka w pomidorach z soczewicą + kluski śląskie.
Puree ziemniaczane + czerwona kapusta na ciepło + kotlety z pasztetu dyniowego (przepis tutaj).
Klasyka: kasza gryczana + sos pieczarkowo-paprykowy + surówka z białej kapusty.
Obżarstwo: puree ziemniaczane (zmiksowane blenderem) + duszone pieczarki z cebulą + surówka z czerwonej kapusty i marchewki + falafel (o taki).
Fasolka szparagowa + marchewka w pomidorach z soczewicą.
Fasolka szparagowa z cebulą, czosnkiem, kurkumą oraz imbirem.
Na zakończenie dnia sałatka + ryżowce :)
5.02.2015
Fasolka urid w pomidorach
Ostatnia wizyta w tureckim sklepie zaowocowała zakupem worka nieznanej nam dotychczas malutkiej fasolki urid (inaczej zwanej mungo), która przybyła do nas prosto z Birmy. Fasolka jest drobna, czarna, a podczas moczenia robi się trochę zielonkawa i nie zwiększa nadmiernie swojej objętości. Nie bardzo chciało nam się szukać nie wiadomo jakich wykwintnych przepisów na wykorzystanie tejże fasolki więc postanowiliśmy zrobić ją po swojemu z użyciem tego co akurat było w spiżarce. A że nigdy nie brakuje u nas pysznej i gęstej passaty pomidorowej to właśnie ona stała się ona dodatkiem do azjatyckiej fasolki.
Składniki (3-4 porcje):
Fasolkę gotujemy około 20-30 minut. Odcedzamy i odstawiamy na bok. Na rozgrzanej oliwie podsmażamy pokrojoną cebulę, czosnek, liście laurowe, kumin oraz garam masala. Po chwili dodajemy ugotowaną fasolkę. Mieszamy, a następnie wlewamy passatę pomidorową i doprawiamy resztą przypraw. Dusimy pod przykryciem około 10-15 minut i gotowe. My zjedliśmy z dodatkiem ryżu, ale pasowałoby także jakieś dobre pieczywo (ach! ta dieta bezglutenowa. Choć nie jest tak źle, chlebek kukurydziano- ryżowy też daje radę :)).
Składniki (3-4 porcje):
- szklanka czarnej fasolki urid (moczyliśmy ja prawie 24 godziny, gdyż miała być zjedzona dzień wcześniej, ale plany uległy zmianie i ugotowaliśmy ją na następny dzień);
- 1 duża cebula;
- 2-3 ząbki czosnku;
- 2 liście laurowe;
- 1 łyżeczka mielonego kuminu;
- 2-3 łyżeczki garam masala;
- 500 ml passaty pomidorowej;
- sól, pieprz, papryka mielona;
- oliwa do smażenia.
Fasolkę gotujemy około 20-30 minut. Odcedzamy i odstawiamy na bok. Na rozgrzanej oliwie podsmażamy pokrojoną cebulę, czosnek, liście laurowe, kumin oraz garam masala. Po chwili dodajemy ugotowaną fasolkę. Mieszamy, a następnie wlewamy passatę pomidorową i doprawiamy resztą przypraw. Dusimy pod przykryciem około 10-15 minut i gotowe. My zjedliśmy z dodatkiem ryżu, ale pasowałoby także jakieś dobre pieczywo (ach! ta dieta bezglutenowa. Choć nie jest tak źle, chlebek kukurydziano- ryżowy też daje radę :)).
28.01.2015
Prosty pasztet soczewicowo-ryżowy
Kilka dni temu zaplanowaliśmy zrobić pasztet z soczewicy i kaszy jaglanej. Taki tradycyjny bez udziwnień. Jednak w tym dniu po obiedzie zostało nam trochę ryżu basmati więc przepis na pasztet uległ modyfikacji. Postanowiliśmy nie gotować już kaszy, a w jej miejsce użyć ryżu. Nie robiliśmy jeszcze nigdy takiej wersji więc mieliśmy lekkie obawy czy, aby na pewno coś z tego wyjdzie, ale na szczęście okazało się, że spokojnie można zamienić kaszę jaglaną na ryż.
Składniki (keksówka 28cm, ale lepiej użyć krótszej, aby pasztet był wyższy):
Namoczoną soczewicę gotujemy około 20 minut. Do ugotowanej soczewicy dodajemy ryż, oliwę, sos sojowy oraz przyprawy. Miksujemy wszystko na gładką masę, a następnie przekładamy do natłuszczonej lub wyłożonej papierem do pieczenia foremki, smarujemy po wierzchu musztardą. Zapiekamy w piekarniku rozgrzanym na 180 stopni około 40 minut.
Składniki (keksówka 28cm, ale lepiej użyć krótszej, aby pasztet był wyższy):
- 1 szklanka suchej zielonej soczewicy (namoczonej wcześniej kilka godzin);
- około 1 szklanki ugotowanego ryżu;
- 3-4 łyżki oliwy z oliwek extra vergine;
- 2-3 łyżki sosu sojowego;
- 3-4 łyżeczki przyprawy do mięsa mielonego;
- pieprz, sól, ostra papryka mielona;
- 3-4 łyżki musztardy do posmarowania pasztetu po wierzchu (taki nasz eksperyment).
Namoczoną soczewicę gotujemy około 20 minut. Do ugotowanej soczewicy dodajemy ryż, oliwę, sos sojowy oraz przyprawy. Miksujemy wszystko na gładką masę, a następnie przekładamy do natłuszczonej lub wyłożonej papierem do pieczenia foremki, smarujemy po wierzchu musztardą. Zapiekamy w piekarniku rozgrzanym na 180 stopni około 40 minut.
7.01.2015
Bób duszony w pomidorach
Czy tak samo jak my kochacie bób? Moglibyśmy go jeść na okrągło, ale niestety do sezonu na świeży jeszcze daleko, a najbardziej smakuje nam taki prosto z wody posypany odrobiną soli. Przeglądając książkę Jadlonomii (styczeń chyba ogłosimy miesiącem z przepisami z tej właśnie książki :)), natrafiliśmy na ciekawy przepis na "bób po libańsku". Od razu nam się spodobał za sprawą użytych w nim przypraw więc postanowiliśmy jak najszybciej go zrobić. O świeżym bobie oczywiście o tej porze roku nie ma co marzyc, ale na szczęście mamy tu wiele sklepów tureckich gdzie dostępne są wszystkie rodzaje suszonych strączków, w tym także bób. Nie jest on tak dobry jak ten młodziutki w szczycie sezonu, ale na tego rodzaju danie jak najbardziej się nadaje.
A więc:
Składniki (na 2-3 porcje):
Cebulę kroimy w kostkę, a następnie wrzucamy na rozgrzaną oliwę wraz z wszystkimi przyprawami. Dusimy kilka minut, dodajemy ugotowany bób. pomidory, daktyle, pietruszkę, sól oraz pieprz. Dusimy pod przykryciem około 20 minut. Podajemy z ryżem, kuskusem lub bulgurem, ale myślimy ze z ugotowanymi ziemniakami także byłoby dobrze :)
A więc:
Składniki (na 2-3 porcje):
- ponad 2 szklanki ugotowanego bobu (my moczyliśmy nasz suszony cala noc);
- 1 cebula;
- 2 liście laurowe;
- 2 łyżeczki mielonego kuminu;
- 1 łyżeczka mielonej kolendry;
- 1 łyżeczka cynamonu;
- szczypta chili;
- 3-4 łyżki oliwy z oliwek;
- 1 puszka pomidorów krojonych;
- 5-6 sztuk suszonych daktyli (w książce są rodzynki, ale nie mieliśmy);
- 2 łyżki suszonej natki pietruszki (lepiej użyć świeżej, ale także nie posiadaliśmy);
- sól, pieprz mielony.
Cebulę kroimy w kostkę, a następnie wrzucamy na rozgrzaną oliwę wraz z wszystkimi przyprawami. Dusimy kilka minut, dodajemy ugotowany bób. pomidory, daktyle, pietruszkę, sól oraz pieprz. Dusimy pod przykryciem około 20 minut. Podajemy z ryżem, kuskusem lub bulgurem, ale myślimy ze z ugotowanymi ziemniakami także byłoby dobrze :)
31.12.2014
Wegańska grochówka wg Jadłonomii
Po świątecznym szaleństwie gotowania czas na prostsze dania. Wprawdzie dziś popularne są wpisy na sylwestrowe potrawy, lecz my nigdzie się nie wybieramy wiec w ten zwykły dla nas dzień nagotowaliśmy pysznej grochówki wg przepisu Jadłonomii. Niby taka tam zwykła zupka, ale za sprawa wędzonej papryki można by pomyśleć, że nie jest to przepis wegański :)
Składniki (na 4 spore porcje):
Wszystkie warzywa kroimy w drobną kostkę. Czosnek drobno siekamy. Na rozgrzany olej wrzucamy cebulę, czosnek, liście laurowe oraz wędzoną paprykę. Smażymy wszystko około 5 minut od czasu do czasu mieszając. Następnie dodajemy pozostałe warzywa oraz groch wraz z woda, w której się moczył. Przyprawiamy majerankiem oraz sosem sojowym. Gotujemy przez około godzinę. Pod koniec dodajemy sól oraz pieprz do smaku.
WAŻNE! Papryka wędzona odgrywa tu naprawdę istotną rolę więc warto się o nią postarać.
Składniki (na 4 spore porcje):
- 2 szklanki grochu (wcześniej moczymy go 1-2 godz. w gorącej wodzie);
- 3 małe marchewki;
- 1 pietruszka (w oryginale był seler, ale go nie mieliśmy);
- 2 ziemniaki;
- 1 cebula;
- 1 łyżeczka wędzonej papryki;
- 4 liście laurowe;
- 1 łyżka majeranku;
- 2 ząbki czosnku;
- 4 łyżki oleju słonecznikowego;
- 3 łyżki sosu sojowego;
- pieprz, sól.
Wszystkie warzywa kroimy w drobną kostkę. Czosnek drobno siekamy. Na rozgrzany olej wrzucamy cebulę, czosnek, liście laurowe oraz wędzoną paprykę. Smażymy wszystko około 5 minut od czasu do czasu mieszając. Następnie dodajemy pozostałe warzywa oraz groch wraz z woda, w której się moczył. Przyprawiamy majerankiem oraz sosem sojowym. Gotujemy przez około godzinę. Pod koniec dodajemy sól oraz pieprz do smaku.
WAŻNE! Papryka wędzona odgrywa tu naprawdę istotną rolę więc warto się o nią postarać.
ŻYCZYMY WSZYSTKIM UDANEGO SYLWESTRA
ORAZ WSPANIAŁEGO ROKU 2015!
26.10.2014
W związku z przeprowadzką ostatnie tygodnie są szalone. Byliśmy w Polsce kilka dni, załatwiliśmy transport naszych gratów (właśnie czekamy na firmę przewozową, która zaraz ma się zjawić), odstawiliśmy kamperka na zimowanie, zaliczyliśmy grzybobranie, po powrocie samodzielnie zmontowaliśmy meble kuchenne (oj, było ciężko, ale zaoszczędziliśmy na montażu, a usługi w Niemczech do tanich nie należą). Na gotowanie mieliśmy trochę czasu w Polsce, ale za to tydzień po powrocie byliśmy pozbawieni dostępu do jakiejkolwiek kuchenki, więc jedliśmy na surowo (co bardzo dobrze wpłynęło na nasze organizmy).
Ogródek rodziców przywitał nas pięknym jarmużem, mikro kiwi oraz różnego rodzaju fasolą.
Didol jako znawca owoców ....
Całkiem udane grzybobranie, wszystko ususzone i zabrane na zimę :)
Pyszne zupki, dyniowa oraz barszczyk.
Rodzinna impreza i nasz pasztet soczewicowy + babka.
Na dodanie przepisów brak czasu, ale na pewno pojawią się wkrótce na blogu :)
Ogródek rodziców przywitał nas pięknym jarmużem, mikro kiwi oraz różnego rodzaju fasolą.
Didol jako znawca owoców ....
Całkiem udane grzybobranie, wszystko ususzone i zabrane na zimę :)
Pyszne zupki, dyniowa oraz barszczyk.
Rodzinna impreza i nasz pasztet soczewicowy + babka.
Na dodanie przepisów brak czasu, ale na pewno pojawią się wkrótce na blogu :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)