A więc, jeśli nie znudziła Wam się jeszcze dynia w tym sezonie, polecamy faszerować ją na różne sposoby :) My na pewno jeszcze nie jedną, nadzianą dynię skonsumujemy w najbliższym czasie.
Składniki:
- średniej wielkości dynia piżmowa (lub Hokkaido);
- 400g pieczarek;
- 1 papryka czerwona;
- 1 papryka żółta;
- 1 cebula;
- szklanka kaszy gryczanej (suchej);
- pół szklanki granulatu sojowego (suchego);
- 500 ml bulionu warzywnego (do zalania granulatu);
- oliwa z oliwek do smażenia;
- sól, pieprz, ostra i słodka mielona papryka;
- 2 łyżki suszonej natki pietruszki (lub świeżej).
- plastry wegańskiego sera żółtego na wierzch dyni (my daliśmy "ser" z ziemniaka i marchewki zrobiony wg przepisu z bloga WeganNerd) -polecamy!
Dynię myjemy, przekrajamy na pół, oczyszczamy z pestek i robimy miejsce na farsz (trochę miąższu trzeba usunąć). Piekarnik rozgrzewamy na 200 stopni. Wsadzamy posolone lekko połówki dyni. Pieczemy mniej więcej 20 minut.
W międzyczasie gotujemy kaszę gryczaną. Granulat sojowy zalewamy gorącym bulionem i odstawiamy na bok. Na rozgrzanej patelni podsmażamy drobno pokrojoną cebulę, pieczarki oraz papryki. Doprawiamy do smaku. Smażymy około 10 minut, następnie dodajemy odcedzony granulat sojowy i smażymy jeszcze kilka minut. Dorzucamy ugotowaną kaszę gryczaną, mieszamy wszystko i zdejmujemy z ognia.
Dynię wyjmujemy z piekarnika (nie gasimy go), nakładamy farsz w wydrążone miejsca, na wierzch kładziemy plastry sera i wsadzamy połówki dyni ponownie do piekarnika na około 10-15 minut.
Pieczeń gryczana z pozostałego farszu - bardzo dobra na zimno z dodatkiem musztardy :)
Smacznie :-)
OdpowiedzUsuńPyszne połączenie - tak się składa, że mam w domu dorodną dynię :) I ta pieczeń wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie zjadłabym taką faszerowaną dynię :)
OdpowiedzUsuń