24.02.2016

Wegański rosołek na medal

Czy Wam również rosół kojarzy się z dzieciństwem? Mnie (tzn.żeńskiej części naszego duetu) bardzo :) Choć muszę przyznać, że nie zawsze była to moja ulubiona zupa i jako dziecko wolałam pomidorówkę, którą babcia robiła zawsze na drugi dzień na bazie niedzielnego rosołu. Nie przepadałam także za warzywami z zupy (dziadek płacił mi nawet za to, żebym zjadła gotowaną marchewkę :)), a o skonsumowaniu cebuli, czy też pietruszki nie było nawet mowy. Niedzielny rosół nie należał do moich faworytów również dlatego, że zawsze był jak dla mnie trochę za tłusty, no i pojawiał się tradycyjnie co tydzień. Na szczęście z wiekiem polubiłam gotowane warzywa i tym samym rosołek :) Jednak nigdy ten wywar z warzyw nie smakował mi tak jak teraz, gdy gotujemy go w wersji wegańskiej. Zawsze dodajemy też garść suszonych grzybów, które nadają zupie głęboki kolor oraz wspaniały aromat. Polecamy!

Składniki (4 litrowy garnek):
  • 1 bulwa selera;
  • 3-4 marchewki;
  • 3-4 pietruszki;
  • garść świeżych liści jarmużu (niekoniecznie, ale mieliśmy na stanie);
  • spora część pora; 
  • garść suszonych grzybów (borowików lub prawdziwków); 
  • 1 cebula (najlepiej opalona, ale nie mieliśmy czym ja opalić); 
  • 3-4 ząbki czosnku;
  • 3 litry wody;
  • 3 łyżki oliwy z oliwek;
  • 3 liście laurowe;
  • 3 ziela angielskie;
  • 3-4 ziarna pieprzu;
  • 3-4 łyżki sosu sojowego Tamari (lub zwykłego); 
  • 2 łyżeczki cukru trzcinowego;
  • sol, pieprz mielony do smaku.
Sposób przygotowania:
Marchewkę, pietruszkę, pora oraz seler obieramy, myjemy i kroimy na pół (w rosole fajne jest to, że nie trzeba drobno kroić wszystkiego). Pokrojone warzywa, czosnek, cebulę, suszone grzyby, liście laurowe, ziele angielskie wrzucamy do garnka i zalewamy wodą. Gdy zupa się zagotuje zmniejszamy ogień, przykrywamy garnek i gotujemy około 40 minut.  Następnie dodajemy oliwę, sos sojowy, cukier, sol oraz pieprz. Dodatkowo można wrzucić pokrojone liście jarmużu. Przykrywamy i gotujemy jeszcze około godziny na bardzo małym ogniu.

Podajemy oczywiście z makaronem (my użyliśmy groszkowego), ale następnym razem spróbujemy z kaszą jaglaną (wydaje nam się, ze fajnie by pasowała)  :)


Smacznego!

7 komentarzy:

  1. Muszę w końcu zrobić wegański rosołek :) Moja jedna babcia kiedyś robiła najlepszy jaki jadłam, z kolei drugiej babci (która żyje i robi go nadal) bardzo mi nie smakowa i jadłam kluski z cukrem (teraz też tak jem jak jestem u babci :))
    Ja też zawsze wolałam pomidorówkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja kochana babcia niestety niedawno zmarła :( ale w mojej pamięci pozostanie wiele wspomnień jej wspaniałych posiłków :)
      Makaron z cukrem...brzmi intrygująco :)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie ma to jak domowy rosół <3 uwielbiaaaam! i muszę zdecydowanie częściej przyrządzać, tym bardziej, że można zamrozić na potem ;) moja Mama na szczęście zazwyczaj robiła warzywny, dlatego ten smak tak bardzo kocham :)
    P.S. Widzę, że mój blog (nowe przepisy) nie aktualizuje się w pasku obok, więc jeśli chcecie - warto po prostu go usunąć z listy i dodać jeszcze raz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za podpowiedź co do bloga :) Już poprawiamy by być zawsze na bieżąco :)

      Usuń
  4. Chętnie spróbuję tej wersji wegańskiego rosołu:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...