Powyżej ryż basmati gotowany razem z soczewicą + brokuł z płatkami drożdżowymi + duszony bakłażan z pieczarkami, pomidorami, papryką i cebulą.
Gotowane ziemniaki + falafel z proszku (o taki) + buraczki na ciepło.
Rozgrzewająca grochówka z dużą ilością wędzonej papryki (polecamy ten przepis). Tym razem jednak daliśmy więcej wędzonej papryki (ok. 3 łyżeczki) oraz sporo koncentratu pomidorowego.
Od dawna chodziły za nami krokiety z kapustą i grzybami, więc w końcu je zrobiliśmy :)
Ale to było pyszne! Musimy robić je zdecydowanie częściej.
Na zakończenie puree ziemniaczano-batatowe + ciecierzyca ze szpinakiem, pieczarkami i cebulą w pomidorowym sosie.
_______________________________________________________________
...i widoczek z miejsca pracy...
Wspaniałego tygodnia wszystkim życzymy!
Mniam, same pyszności :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała w końcu zrobić grochówkę :D
Zrób koniecznie i nie żałuj wędzonej papryki :)
UsuńSame pyszności! Narobiłaś mi smaka na falafele :)
OdpowiedzUsuńto teraz za mną będą chodzić takie krokiety! palce lizać <3
OdpowiedzUsuńNie masz teraz wyjścia - musisz zrobić krokiety :)
Usuńjak zobaczyłam falafele z buraczkami to od razu przypomniały mi się domowe obiady z dzieciństwa...
OdpowiedzUsuńtaki zestaw (wówczas z mielonym) należał do moich ulubionych obiadów
Cale szczęście, ze smaki dzieciństwa w miarę łatwo odtworzyć w wersji roślinnej :)
UsuńU mnie to właśnie buraczki na ciepło, marchewka z groszkiem, kapusta na ciepło, pierogi, kluski śląskie z grzybowym sosem, tarta marchewka z jabłkiem...
Ostatnie puree sprawiło, że pojechałam po zapas cieciorki i batatów <3
OdpowiedzUsuń