Wczoraj nie mieliśmy czasu na dodanie tradycyjnego, niedzielnego fotomixu (pogoda była taka piękna, że cały dzień spędziliśmy na dworze). Dziś jednak nadrabiamy szybko zaległości i wrzucamy kilka fotek posiłków, które gościły na naszych talerzach w minionym tygodniu :) Jutro natomiast pakujemy dupska w kampera (już jest naprawiony) i ruszamy w stronę Polski. Ale do rzeczy...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bakłażan. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bakłażan. Pokaż wszystkie posty
10.04.2017
19.03.2017
Bakłażan duszony z pomidorami, papryką oraz tahini
Dzisiaj dla odmiany nie będzie tradycyjnego fotomiksu, a przepis na pyszne, duszone bakłażany. Nasze początki znajomości z tym fioletowym warzywkiem nie były nazbyt udane i jakoś nie mogliśmy się do nich przekonać, jednak teraz lubimy je bardzo i chętnie przyrządzamy. Sekretem udanego dania według nas jest wcześniejsze posolenie pokrojonych bakłażanów (niech się trochę spocą), a następnie osuszenie ich ręcznikiem papierowym. Dopiero po tych czynnościach można je smażyć, dusić, czy piec :) Tym razem do naszego sosu bakłażanowego dodaliśmy tahini i był to strzał w dziesiątkę! Tahini i bakłażany pasują do siebie idealnie.
16.10.2016
Niedzielny fotomix
Okazało się właśnie, że internet w naszym tymczasowym, szwajcarskim lokum, jest limitowany i dosyć szybko zużyliśmy całą jego moc :( Teraz mamy bardzooooo słaby transfer, a dodanie takiego mniej więcej wpisu zajmuje pół dnia :/ No, ale tradycja to tradycja, fotomix musi być, więc zaopatrzyliśmy się w sporą dawkę cierpliwości, by stworzyć co nieco (choć rozmiar zdjęć musieliśmy znacznie pomniejszyć). Nie przedłużając zatem zapraszamy do naszego stołu...
29.08.2016
Fotomix
Zauważyliśmy, że ostatnio na blogu zaczyna brakować przepisów, a zaczynają dominować fotomixy :( Brakuje nam czasu na dłuższe siedzenie w sieci, ponieważ większość dni spędzamy na plaży :) Lato jednak zbliża się już ku końcowi, więc trzeba korzystać ze słońca i kąpieli ile wlezie. Postaramy się mimo wszystko poprawić i w tygodniu na bank dodamy jakieś przepisy :) Dziś jednak musi Wam wystarczyć podsumowanie tego, co zajadaliśmy w zeszłym tygodniu. A więc do rzeczy...
28.02.2016
Niedzielny fotomix
Tydzień temu nie dodawaliśmy niedzielnej porcji fotek, ale to dlatego, iż przez kilka dni gościliśmy mamuśkę Grażynę i komputer poszedł trochę w odstawkę :) Teraz jednak szybko nadrabiamy zaległości. Cieszymy się, że marzec już prawie nadszedł i do wiosny bliziutko (choć pogodowo nie zawsze to czuć niestety). Nie możemy się doczekać wiosennych warzyw oraz owoców (kapusty, dynie, jarmuże, brukselki i inne zimowe hity już nam się lekko znudziły). Na wiosnę mamy plan stworzyć na naszych dwóch balkonach mały ogródek (pierwszy raz w życiu) i latem cieszyć się własnymi pomidorkami, sałatą, koperkiem, szczypiorkiem...i co tam jeszcze uda nam się wyhodować :) Mamy nadzieje, że nie skończy się to klęską (doświadczenia w uprawie roślin nie mamy zbyt dużego, ale kiedyś trzeba zacząć). W tym tygodniu czekają nas dwa egzaminy językowe, a potem już wolność...skoczymy na kilkanaście dni do Polski, a pod koniec marca kierunek Hiszpania...Wróćmy jednak do tematu tego posta, czyli fotek naszych posiłków z minionych dni.
Etykiety:
bakłażan,
cukinia,
dania bezglutenowe,
dania główne,
jarmuż,
kasza gryczana,
kluski,
makarony,
pasztety,
pieczarki,
pomidory,
sosy,
spaghetti,
z piekarnika,
zupy
14.02.2016
Niedzielny fotomix
Znowu mamy niedzielę! Czas naprawdę zapieprza jak szalony, a tydzień mija nam błyskawicznie. Na szczęście do marca coraz bliżej i to jest bardzo pocieszająca myśl :) Na początku marca czeka nas jeszcze egzamin z języka niemieckiego, a potem jesteśmy już wolni jak ptaki... Teraz jednak trzeba się jeszcze trochę ponudzić w szkolnej ławie oraz w domu. Dla urozmaicenia tygodnia wybraliśmy się w piątek po lekcjach na wycieczkę do pięknego Konstanz, natomiast wczoraj i dziś kwitniemy cały dzień w domu, gdyż leje od rana i nawet mops nie ma ochoty na wyjście na zewnątrz (ale czasem takie leniuchowanie na kanapie jest potrzebne. Czyż nie? ). Starczy jednak tego marudzenia i czas na fotki naszych posiłków. A więc, w mijającym tygodniu na naszych talerzach gościły takie oto pyszności...
Etykiety:
bakłażan,
cukinia,
dania bezglutenowe,
dania główne,
dynia,
kluski,
kotlety,
marchewka,
polenta,
pomidory,
ratatuj,
soczewica,
sosy,
szpinak,
zupy
20.12.2015
Niedzielny fotomix
Dziś szybko wrzucamy kilka fotek potraw z ostatnich dni i uciekamy do kuchni. Od rana pichcimy potrawy na święta i jeszcze trochę do zrobienia zostało. Według wcześniejszego planu mieliśmy dziś zajechać do Polski i na spokojnie sobie gotować, ale okazało się, że nie możemy mieć nieobecności na kursie (a zajęcia są jeszcze jutro i pojutrze), więc nie mamy wyjścia i wyjeżdżamy dopiero we wtorek po południu :( Jako, że jedziemy naszym powolnym kamperkiem (na autostradzie max.90km/h), do Polski zajedziemy dopiero w środę wieczorem :( Ale bigos już się robi, pierniczki gotowe, boczniakowy "śledzik" się marynuje zaś pewne zadania zleciliśmy rodzicom. Dlatego nie obawiamy się, że na świątecznym stole zabraknie pysznych, wegańskich smakołyków :) Brzuchy będą pełne, to pewne! Przejdźmy jednak do fotek z minionych dni...
Na początek trochę klimatów świątecznych, czyli ciasteczka...
Na początek trochę klimatów świątecznych, czyli ciasteczka...
Etykiety:
bakłażan,
barszcz,
ciastka,
dania główne,
dieta roślinna,
jarmuż,
kapusta,
kapuśniak,
na słodko,
papryka,
pieczarki,
pierniki,
pizza,
soczewica,
zupy
17.07.2015
Cukiniowe spaghetti z bakłażanem, pieczarkami i grochem
Od dawna już kusiło nas, aby zrobić popularne ostatnio na blogach kulinarnych spaghetti z cukinii. Jednak nie posiadaliśmy na stanie kuchennym potrzebnej do jego wykonania obieraczki julienne, więc na planach się kończyło. Ostatnio jednak trafiła się promocja i zakupiliśmy ową obieraczkę za jedyne 0,99 Euro no i teraz możemy szaleć z warzywnymi "makaronami" :) Jako pierwsza pod ostrza poszła żółta cukinia...
Składniki:
Cukinię obieramy wzdłuż, a powstałe paski wkładamy do miski z zimną, osoloną wodą. Gdy dochodzimy do pestek kończymy obieranie. Odstawiamy "makaron" do lodówki. Na rozgrzanej oliwie podsmażamy drobno pokrojoną cebulę. Po chwili dodajemy opłukane z soli bakłażany, pokrojone pieczarki oraz zmiażdżony czosnek. Smażymy wszystko około 15 minut od czasu do czasu mieszając. Przyprawiamy, dodajemy pomidory, koncentrat pomidorowy oraz groch. Mieszamy dokładnie i dusimy kolejne 10-15 minut. Na koniec wrzucamy cukiniowy makaron, mieszamy z sosem i czekamy kilka minut (aż "makaron" się podgrzeje). Nakładamy na talerze, posypujemy płatkami drożdżowymi oraz świeżą bazylią :) PYCHOTA!
Składniki:
- 1 żółta cukinia (ważne, aby była dosyć długa);
- 2 małe bakłażany (pokrojone w kostkę i posolone ok. godziny przed smażeniem);
- 400g brązowych pieczarek;
- 2 małe cebule;
- szklanka ugotowanego wcześniej grochu (miała być ciecierzyca, ale okazało się, że brak jej na stanie);
- puszka krojonych pomidorów (w sezonie warto użyć świeżych);
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego;
- 3-4 ząbki czosnku;
- sol, pieprz, ostra mielona papryka, słodka mielona papryka, suszone oregano (ilości wg upodobania);
- oliwa z oliwek do smażenia;
- kilka listków świeżej bazylii;
- płatki drożdżowe do posypania po wierzchu.
Cukinię obieramy wzdłuż, a powstałe paski wkładamy do miski z zimną, osoloną wodą. Gdy dochodzimy do pestek kończymy obieranie. Odstawiamy "makaron" do lodówki. Na rozgrzanej oliwie podsmażamy drobno pokrojoną cebulę. Po chwili dodajemy opłukane z soli bakłażany, pokrojone pieczarki oraz zmiażdżony czosnek. Smażymy wszystko około 15 minut od czasu do czasu mieszając. Przyprawiamy, dodajemy pomidory, koncentrat pomidorowy oraz groch. Mieszamy dokładnie i dusimy kolejne 10-15 minut. Na koniec wrzucamy cukiniowy makaron, mieszamy z sosem i czekamy kilka minut (aż "makaron" się podgrzeje). Nakładamy na talerze, posypujemy płatkami drożdżowymi oraz świeżą bazylią :) PYCHOTA!
Prawie codziennie pokonujemy kilkadziesiąt kilometrów w drodze nad jezioro, więc po powrocie mamy zawsze wilczy apetyt :)
22.06.2015
Ratatuj z piekarnika, pieczone ziemniaki i tzatziki
Dziś będzie chyba nasz ostatni post pisany na francuskiej ziemi. W najbliższy piątek kończymy robotę i wracamy nad nasze piękne Jezioro Bodeńskie :) Trzy miesiące z przemiłymi żabojadami zdecydowanie wystarczy. Z kulinarnego punktu widzenia nie nauczyliśmy się od nich niczego, ale nie ma czego żałować, ponieważ nie mają w swojej kuchni nic wegańskiego, co warte byłoby naśladowania. Zapychają się tylko ogromną ilością bagietek, sera i oczywiście mięsiwem. Jedyną typowo francuską potrawą, którą lubimy jest ratatuj, ale robiliśmy go już dużo wcześniej, więc to nie nowość dla nas. Tym razem postanowiliśmy zrobić takie prawie ratatuj, ale dla odmiany zapiec warzywa w piekarniku. Do tego niezawodne ziemniaki i orzeźwiające tzatziki.
Składniki:
Składniki:
- 2 bakłażany;
- 3 cukinie;
- kilka sztuk pieczarek;
- 3-4 pomidory;
- oliwa z oliwek extra vergine;
- sol, pieprz, suszony rozmaryn, ostra mielona papryka.
Sposób przygotowania:
Bakłażany, cukinie, pieczarki oraz
pomidory (wcześniej sparzone i obrane ze skórki-pomidory oczywiście) kroimy w dużą
kostkę. Wrzucamy wszystkie warzywa do naczynia żaroodpornego,
polewamy oliwą z oliwek oraz przyprawiamy. Dokładnie wszystko
mieszamy, a następnie wkładamy do piekarnika nagrzanego na około
200st.C. Zapiekamy 30-40 minut. Prawda, że proste? :)
Zawsze staramy się wykorzystać wolne
miejsce w piekarniku jak coś się piecze, więc tym razem
dorzuciliśmy jeszcze niezastąpione ziemniaki :)
Do takiego dania zachciało nam się
jeszcze czegoś czosnkowego, a że w lodówce leżał ogórek i
jogurt sojowy od razu naszła nas myśl, że fajnie byłoby zrobić
tzatziki.
Składniki:
- 1 ogórek szklarniowy (choć już niedługo lepiej użyć gruntowych);
- około 250ml jogurtu sojowego;
- 2 łyżki oliwy z oliwek extra vergine;
- 4-5 ząbków czosnku (my lubimy jak jest dużo czosnku, ale można dodać mniej);
- sól, pieprz do smaku, ewentualnie świeży koperek.
Sposób przygotowania:
Ogórka obieramy, trzemy na tarce na
średniej wielkość oczkach, solimy i odstawiamy na kilka minut, aby
puścił wodę. Odcedzamy jeszcze dokładnie i wyciskamy startego
ogórka (nie chcemy aby nasze tzatziki były wodniste). Mieszamy z
jogurtem, oliwą, startym czosnkiem oraz przyprawami. Można dodać
jeszcze trochę koperku. Wstawiamy tzatziki na około godzinę do
lodówki i po tym czasie można już zajadać. Lubimy je dodawać do
pieczonych warzyw, kotletów lub potraw z grilla.
______________
W czwartek nasz pracodawca postanowił zorganizować dla nas pożegnalnego grilla, więc czeka nas jeszcze trochę gotowania. Miłe jest to, że niektóre osoby rozkminiają co tu dla tych polskich wegan przygotować i przeszukają receptury w necie :)
My postanowiliśmy zrobić:
- szaszłyki z tofu, cukinii, cebuli, pieczarek i papryki;
- mini kanapki z razowego, żytniego chleba (który jest tu nie do kupienia, ale na szczęście mamy zapas z Niemiec) z pastą słonecznikową;
- pieczone ziemniaki Hasselback;
- tzatziki;
- jaglano-kokosowy sernik;
- sałatkę z fasoli, kukurydzy, zielonego groszku, ogórków konserwowych z majonezem.
18.05.2015
Weekendowe gotowanie
Weekend minął nam bardzo przyjemnie, ale i szybko. Podczas czterech dni wolnego postanowiliśmy znowu odwiedzić domek nad ukochanym Bodeńskim :). Pogoda niestety nie dopisała i o opalaniu się nad jeziorem musieliśmy zapomnieć, ale za to mogliśmy pozwolić sobie na dłuższe gotowanie. Przedstawiamy zatem potrawy, które gościły u nas podczas tych kilku dni.
Bakłażan +cukinia + pomidory + pieczarki + ciecierzyca + cebula.
Połączenie idealne :)
Wyżej wymienione zjedzone zostały z kuskusem.
Po obiedzie zostało nam trochę cukinii, więc na kolację postanowiliśmy nasmażyć takich oto placuszków z tartej cukinii i mąki ciecierzycowej. Pychota, dobre zarówno na ciepło, jak i na zimno.
Podczas pobytu w domu odwiedziła nas mama Grażyna, więc ugościliśmy ją:
pyszną pizzą z pieczarkami, cukinią, wędzonym tofu oraz szparagami...
Sałatką owocową na śniadanie...
...oraz pieczonymi warzywami z falafelem, sałatą i sosami.
Odwiedziliśmy także targ w Radolfzell, na którym królowały uwielbiane przez Niemców szparagi.
Jednak wszystko co dobre szybko się kończy i niedzielę musieliśmy poświecić na powrót do Saint-Bris-Le-Vinoux. Następny wizyta w domu już po zakończeniu pracy czyli za 6 tygodni :)
22.03.2015
Duszone bakłażany z pieczarkami i czerwoną fasolą
Niezbyt często jemy bakłażany i nie należą one do naszych ukochanych warzyw (zdecydowanie wolimy cukinie), ale wczoraj trafiła się promocja (90centów/kg), więc kupiliśmy kilka sztuk. Zastanawialiśmy się co z nich upichcić i nie mogliśmy się zdecydować czy zapiec je w piekarniku, czy zrobić z nich coś jakby lazanię, czy po prostu poddusić na patelni. Stwierdziliśmy jednak, że zdrowiej będzie je przyrządzić w wersji duszonej i tak oto powstało leczo, curry, gulasz, sos... nie wiemy jaką nazwę nadać :)
Składniki:
Bakłażany kroimy w kostkę (nie za małą), solimy i odstawiamy na 15-20 minut. Następnie płuczemy z nadmiaru soli. Na rozgrzanej patelni lub w garnku podsmażamy grubo pokrojoną cebulą, dodajemy kumin, garam masala, starty imbir oraz czosnek. Wrzucamy pokrojone pieczarki i bakłażany. Dusimy wszystko pod przykryciem około 10 minut. Następnie dodajemy pokrojone drobno suszone pomidory, koncentrat pomidorowy oraz pozostałe przyprawy. Mieszamy dokładnie i dusimy kolejne 10-15 minut. Na koniec dorzucamy opłukaną fasolę i delikatnie mieszamy. Czekamy kilka minut, aż fasola się zagrzeje.
Danie można podać z ryżem, chlebem, kuskusem lub po prostu bez dodatków. Nam się zachciało spożyć je w towarzystwie ziemniaków :) Na wierzchu koniecznie spora garść natki pietruszki, którą uwielbiamy!
Składniki:
- 2 średniej wielkości bakłażany;
- 2 czerwone cebule;
- około 250g pieczarek;
- 2-3cm korzenia imbiru;
- 4 ząbki czosnku;
- 10 sztuk suszonych pomidorów (mogą być namoczone lub z oleju);
- 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego;
- 400g czerwonej fasoli z puszki;
- oliwa z oliwek do smażenia;
- 2 łyżeczki mielonego kuminu;
- 2-3 łyżeczki garam masala;
- suszone oregano, tymianek, sól, pieprz.
Bakłażany kroimy w kostkę (nie za małą), solimy i odstawiamy na 15-20 minut. Następnie płuczemy z nadmiaru soli. Na rozgrzanej patelni lub w garnku podsmażamy grubo pokrojoną cebulą, dodajemy kumin, garam masala, starty imbir oraz czosnek. Wrzucamy pokrojone pieczarki i bakłażany. Dusimy wszystko pod przykryciem około 10 minut. Następnie dodajemy pokrojone drobno suszone pomidory, koncentrat pomidorowy oraz pozostałe przyprawy. Mieszamy dokładnie i dusimy kolejne 10-15 minut. Na koniec dorzucamy opłukaną fasolę i delikatnie mieszamy. Czekamy kilka minut, aż fasola się zagrzeje.
Danie można podać z ryżem, chlebem, kuskusem lub po prostu bez dodatków. Nam się zachciało spożyć je w towarzystwie ziemniaków :) Na wierzchu koniecznie spora garść natki pietruszki, którą uwielbiamy!
Chyba przekonaliśmy się do bakłażanów. Dziś robimy zapiekane z ryżowym farszem :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)