Składniki (na 2 duże porcje):
- 700g świeżej brukselki (ale można użyć także mrożonej);
- 1 duża cebula;
- 2-3 ząbki czosnku;
- ok.2 cm świeżego imbiru (kupiliśmy tym razem Bio i stwierdziliśmy, że jest o wiele bardziej aromatyczny i intensywny w smaku od zwykłych);
- 2 łyżki przyprawy curry;
- 1 łyżka kurkumy;
- olej słonecznikowy do smażenia (my używamy tłoczonego na zimno Bio oleju, który ma zupełnie inny smak niż rafinowane oleje słonecznikowe);
- pieprz, sól, ostra papryka wg. upodobań.
W osolonej wodzie gotujemy brukselki (przekrojone na pół). W międzyczasie na rozgrzanej patelni z dodatkiem oleju smażymy pokrojoną w piórka cebulę. Po kilku minutach dodajemy starty czosnek oraz imbir. Wsypujemy curry oraz kurkumę i zalewamy wszystko szklanką wody. Odcedzamy ugotowane brukselki i wsypujemy na patelnię mieszając razem z powstałym sosem. Wszystko razem dusimy mniej więcej 10 minut i gotowe. Do tego pasuje oczywiście ryż, ale wydaje nam się, że z makaronem sojowym też byłoby dobrze.
Smacznego!
bardzo lubię brukselkę, a w takiej wersji na pewno była pyszna!
OdpowiedzUsuńWyśmienicie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco! Idealne danie dla mnie bo brukselkę uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMy także uwielbiamy brukselkę, dlatego kombinujemy jak ją wykorzystywać na różne sposoby :)
OdpowiedzUsuń