Składniki (4 porcje):
- 400g białej fasoli (waga przed namoczeniem, nie mieliśmy dużego Jasia, tylko taką drobną, nazwijmy ja na potrzebę przepisu małym Heinzem :));
- 2 marchewki;
- 2 cebule;
- 3-4 ziemniaki;
- 3-4 ząbki czosnku;
- 500 ml passaty pomidorowej;
- 3-4 łyżki koncentratu pomidorowego;
- 1 łyżka wędzonej, mielonej papryki (składnik bardzo istotny);
- 2 liście laurowe;
- 3 ziarna ziela angielskiego;
- sol, pieprz, słodka mielona papryka, majeranek;
- olej do smażenia (użyliśmy rzepakowego, ale może być inny).
Heinza namaczamy wcześniej około 12 godzin. Następnie płuczemy, zalewamy świeżą wodą i gotujemy mniej więcej 30 minut (fasola będzie się gotować również później, więc nie musi być bardzo miękka)
W garnku rozgrzewamy olej i podsmażamy drobno pokrojoną cebulę, zmiażdżony czosnek, liście laurowe, ziarna ziela angielskiego oraz wędzoną paprykę. Po kilku minutach wrzucamy odcedzoną fasolę, pokrojone ziemniaki, marchewkę oraz pozostałe przyprawy. Mieszamy i zalewamy wszystko passatą pomidorową. Dodajemy koncentrat pomidorowy oraz dolewamy trochę wody (tyle, aby całość była przykryta płynem). Mieszamy, a następnie gotujemy pod przykryciem jeszcze około 30 minut. Gdy wszystko jest już miękkie możemy zajadać :)
Drugiego dnia dodaliśmy jeszcze trochę wody i koncentratu pomidorowego oraz podsmażyliśmy resztkę pieczarek zalegających w lodówce. Do tego kromka żytniego chleba i obiad gotowy :)
pyszne, pożywne danie!
OdpowiedzUsuńgeneralnie, zawsze lubiłam fasolkę w pomidorach, a teraz jeszcze bardziej ją pokochałam :) idealna z kromką świeżego, chrupiącego pieczywa!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wege fasolkę po bretońsku :) Robię swoją inaczej, ale Wasza wygląda przepysznie i bogato :)
OdpowiedzUsuńZdradź w jaki sposób Ty robisz fasolkę po bretońsku :) Chętnie wypróbuję inne wersje!
Usuń