Zielona soczewica z czosnkiem i oliwą cytrynową + leczo z cukinii, papryki, pomidorów + dziki ryż.
Soczewica (z dnia poprzedniego) + puree ziemniaczano-marchewkowe + brokuł z wody.
Warzywka z piekarnika :)
Mrożonka meksykańska + ryż.
W sobotę zaszaleliśmy i zamiast tradycyjnego smoothie na śniadanie zjedliśmy kanapki z hummusem z bobu i awokado (przepisy na nasze hummusy tutaj oraz tutaj).
Przykład wyjadania zapasów: puree z ziemniaków, selera, marchewki i pietruszki + duszona kapusta włoska (podobny przepis tutaj) + placki z cukinii, pora, pieczarki i natki pietruszki (prosty przepis na cukiniowe placki tutaj).
Na koniec dzisiejszy obiad: kluski śląskie (z powyższego puree) + wyżej wspomniana kapusta włoska + kotlety z kaszy jaglanej i suszonych grzybów (przepis tutaj) + sosik z wody, w której moczyły się grzyby.
--------------------------------------------------------------------------------
Udanego tygodnia życzymy i wielu pysznych posiłków :)
Jak to wszystko pysznie wygląda! Aż ślinka cieknie!
OdpowiedzUsuńNapiszcie proszę, jak robicie takie mieszane puree? Wszystkie warzywa gotujecie razem, osobno, z jakimś dodatkowym tłuszczem albo mlekiem roślinnym? robiłam kiedyś puree ziemniaczno batatowe, ale wyszło suche :(
Wszystkie warzywa gotujemy razem w jednym garnku, po ugotowaniu dobrze odcedzamy i zawsze dodajemy jakiś tłuszcz (najczęściej oliwę z oliwek), czasem dodajemy jeszcze jakieś mleko roślinne lub jogurt sojowy.
UsuńWażna jest również odmiana ziemniaków (najlepiej taka specjalna do puree, ale nazw nie podamy bo nie znamy, tu w Niemczech ziemniaki są zawsze oznaczone do jakiego celu najlepiej się nadają).
Pozdrawiamy! :)
Dzięki za odpowiedź :D no tutaj (przynajmniej w moich okolicach) na ziemniakach znają się jedynie panie z targu, w sklepach to nie ma co pytać nawet... :D
UsuńMuszę koniecznie sprawdzić opcję z jogurtem sojowym.
Nie wiem, na ile to prawda, ale dziadek mówił też, że ważny jest stan ziemi - jak się wyrodzi, to nawet najlepsze odmiany będą do kitu.
Dam puree jeszcze jedną szansę w takim razie... Jak tylko skończę wielki gar boczniakowych "flaków".
Mam nadzieję, że podróż minęła Wam dobrze i szybko ;)
Zapewne dziadek wie co mówi :)
UsuńGar "flaczków" boczniakowych, brzmi świetnie!
Podroż minęła nam dobrze, 1000km/12 godzin jazdy - jak na naszego staruszka kampera to dobry wynik :)
Same pyszności!
OdpowiedzUsuńTaki mix mógłby stać się moim ulubionym:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie ;)
OdpowiedzUsuńPoproszę przepisy na
OdpowiedzUsuńsos pomidorowo- pieczarkowo- cukiniowo- jarmużowy
barszcz z zieloną soczewicą oraz suszonymi grzybami.
puree ziemniaczano-kalafiorowe + sos pieczarkowy
klsuki z puree ziemniaczano-kalafiorowe + sos pieczarkowy
Chwilowo mamy utrudnienia w dodawaniu wpisów, ale jak tylko wrócimy do domu postaramy się wrzucić przepisy :)
UsuńPozdrawiamy!
A jak gotujesz barszcz ukraiński ?
OdpowiedzUsuńZawsze dodaję sporą ilość buraków, sok z cytryny lub ocet winny, kilka suszonych grzybków i oczywiście ugotowaną osobno fasolę Jaś :)
UsuńNiedługo postaramy się dodać przepis.
Super propozycje na obiad - proste i pyszne :)
UsuńSuper propozycje na obiad - proste i pyszne :)
UsuńNajbardziej zauroczyły mnie warzywa z piekarnika :-)
OdpowiedzUsuńPieczone warzywka rządzą!
UsuńU Was zawsze wszystko wygląda przesmacznie :)
OdpowiedzUsuńNaszła mnie ochota na pieczone warzywa :)
Muszę się przyznać, że ja dopiero niedawno odkryłam warzywa z piekarnika, ale się od nich całkowicie uzależniłam. Robię bardzo często marchewkę, buraki i kalarepę. Do tego dodaje tymianek i pieprz cayenne. Pieprz cayenne powoduje, że przyśpieszamy nasz metabolizm. Działa on na zasadzie kapsaicyny. Ale oczywiście trzeba wiedzieć, czy tak ostry smak będzie aprobowany przez naszych gości lub rodzinę.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne przepisy, życzę przyjemnego weekendu!
Pieczone warzywka są super :)Lubimy ostrzejsze smaki, ale bez przesady. również życzymy udanego weekendu!
Usuń