No i znowu niedziela... ten tydzień minął nam naprawdę błyskawicznie! Całe szczęście, że był chociaż bardzo ciepły i wiosenny (dopiero dziś zrobiła się okropna, zimna oraz deszczowa jesień..bleee). Chyba czas już wyjmować zimowe kurtki i buty :(
Nie marudźmy jednak, gdyż na pogodę wpływu niestety nie mamy (jedyne wyjście to przeprowadzka w cieplejsze miejsce na ziemi) i przejdźmy do tematu jedzenia. W minionych dniach sporo gotowaliśmy, a to za sprawa zorganizowanego w szkole śniadania grupowego. Każdy musiał przynieść jakąś potrawę, a że mieszanka narodowości na kursie jest spora, na stół trafiły naprawdę super dania (szkoda, że nie wszystkie wegańskie). Na szczęście, dzięki sporej części kursantów pochodzenia arabskiego, nie zabrakło hummusu, falafeli, bulguru oraz pysznej sałatki tabbouleh. Dlatego też głodni nie wyszliśmy ;) My zrobiliśmy pszenny chleb, piernik pomidorowy oraz paszteciki soczewicowe z żurawiną. Wszystko rozeszło się w oka mgnieniu :)
A co trafiło na nasze talerze w mijającym właśnie tygodniu? Patrzcie i nabierajcie ochoty na gotowanie! :)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ziemniaki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ziemniaki. Pokaż wszystkie posty
29.10.2017
15.10.2017
Niedzielny fotomix - witamy po przerwie
Jak dawno nas tu nie było! Ponad dwa miesiące bez wpisów, to chyba rekord na tym blogu, ale jakoś nie czuliśmy potrzeby oraz chęci dodawania postów. Nie było też za wiele czasu na siedzenie przed komputerem, w końcu było lato, podróże, spacery, opalanie...szkoda dnia na siedzenie w domu ;) Jednak przyszła jesień, wraz z nią deszczowe i chłodne dni (choć teraz akurat piękne słońce i 20 stopni), więc na pewno blog trochę ożyje :) Na dobry początek zaczniemy tradycyjnym, niedzielnym postem o tym co gościło na naszych talerzach w minionych dniach. A zatem do rzeczy...
16.07.2017
Pieczone fenkuły z ziemniakami oraz papryką
9.07.2017
Kluseczki bazyliowe
Lubicie różnego rodzaju kluseczki, kopytka, kluski śląskie, knedle, gnocchi...zwał jak zwał, my uwielbiamy wszystkie wersje :) Są ziemniaki, jest mąka, więc musi być dobrze! Kluseczki górą!
Dziś proponujemy Wam wersję z bazylią. Zamiennie można użyć również natki pietruszki lub szpinaku. Polecamy!
Dziś proponujemy Wam wersję z bazylią. Zamiennie można użyć również natki pietruszki lub szpinaku. Polecamy!
21.01.2017
Pierogi z ziemniaczano-fasolowym farszem
Dzień babci to dzień lepienia pierogów! To będzie nasza nowa tradycja, ku pamięci babci Gieni, której niestety nie możemy złożyć dziś już życzeń. Pierwsze danie jakie kojarzy nam się z babcią to właśnie pierogi ruskie, które lepiła dla nas (jak jeszcze mieszkaliśmy we Wrocku) przynajmniej raz na tydzień. Po naszym przejściu na weganizm trzeba było ją trochę przeszkolić i pokazać jak robić wersje wegańskie, ale szybko sobie z tym poradziła i bez marudzenia odrzuciła jajka, skwarki z boczku i biały ser :) Niestety babcia nie zrobi dla nas już nigdy pierogów, więc teraz musimy lepić je sami. A jeść lubimy je bardzo, oj bardzoooo...tym razem do farszu ziemniaczanego dodaliśmy ugotowaną, białą fasolę i musimy przyznać, że wyszło przepysznie :) Polecamy!
8.01.2017
Niedzielny fotomix
Od ostatniego niedzielnego zestawienia naszych potraw minął prawie miesiąc, więc czas jak najszybciej nadrobić zaległości. Nie będziemy zasypywać Was jednak zdjęciami naszych posiłków z całego miesiąca, a skupimy się na kończącym się właśnie tygodniu. Mamy teraz dosyć dużo wolnego czasu, pogoda nie sprzyja długiemu przebywaniu na dworze (brrr, jak my nie lubimy zimy), dlatego tez możemy sobie poszaleć w kuchni i pichcić do woli :)
6.12.2016
Gnocchi z sosem paprykowo-pomidorowym i orzechami nerkowca
Jak niektórzy z Was wiedzą uwielbiamy różnego rodzaju kluchy, a te ziemniaczane szczególnie :) Jesteśmy również wielkimi miłośnikami kuchni włoskiej (oczywiscie tylko tej w wydaniu wegańskim), więc wszelkiego typu makarony, kluchy, placki, pizze itd. moglibyśmy jeść codziennie (gdyby jeszcze od tego nie przybywało kilogramów) :) Mimo, że mamy spore zapasy makaronów nakupionych we Włoszech, zachciało nam się czegoś "domowej roboty". Ziemniaków u nas nigdy nie brakuje, zetem padło na klasyczne gnocchi. Tak naprawdę prosta sprawa, a z dobrym sosem lub podsmażone na drugi dzień z cebulką smakują wyśmienicie :)
Zatem zabierajcie się za obieranie ziemniaków...
Zatem zabierajcie się za obieranie ziemniaków...
27.11.2016
Niedzielny fotomix
Dawno nie było tygodniowego podsumowania naszego żarełka, więc wracamy czym prędzej do tradycji i niedzielnych fotomiksów :) Cieszycie się prawda? ;)
Tak więc przez ostatnie dni zajadaliśmy między innymi takie oto pyszności:
Tak więc przez ostatnie dni zajadaliśmy między innymi takie oto pyszności:
12.09.2016
Tygodniowy fotomix
Dziś ekspresowy wpis z fotkami potraw, które zajadaliśmy w minionym tygodniu. Zleciał on nam głownie na kamperowniu oraz plażowaniu, lecz znalazł się tez czas na trochę pichcenia :) A więc...
5.09.2016
Tygodniowy fotomix
Kolejny tydzień za nami, kolejny przed nami, lato się kończy, dni skracają...czas zapieprza jak szalony :( W naszych głowach rodzą się już plany ucieczki od jesienno-zimowych dni, gdzieś do Andaluzji, ale zanim to nastąpi czeka nas jeszcze winobranie, które zbliża się wielkimi krokami. W kuchni zaczynają dominować jesienne smaki oraz zupy, których nie jemy praktycznie podczas lata. W minionym tygodniu rządziła u nas dynia, ale jej pojawienie się bardzo nas cieszy. Jest to niewątpliwie pozytywny aspekt jesieni :)
31.08.2016
Pieczone ziemniaki z boczniakami i mangoldem
W ostatnim wpisie obiecywaliśmy, że dodamy jakiś przepis, gdyż na blogu dominować zaczęły tylko fotomiksy, więc szybko spełniamy naszą obietnicę :) Chcemy Wam dziś zaproponować pyszne i w miarę szybkie danie z udziałem poczciwego ziemniaka oraz zacnych boczniaków. Inspiracją był przepis z książki Dominiki Wójciak "Warzywo", lecz my go trochę zweganizowaliśmy pomijając jajka, a ser zastępując płatkami drożdżowymi (można użyć oczywiście wegańskiego sera). Danie jest naprawdę dobre i łatwe w przygotowaniu, więc lećcie szybko po boczniaki (ziemniaki zapewne każdy ma zawsze na stanie) i włączajcie piekarnik :)
21.08.2016
Niedzielny fotomix
Musimy przyznać, że ten tydzień upłynął nam bardzo, bardzo przyjemnie, a to za sprawą kamperowego wyjazdu do Alzacji. Pogoda dopisywała przez cały czas i od rana do wieczora przebywaliśmy na dworze. Przeszliśmy przez ostatnie dni kilkadziesiąt kilometrów, zwiedziliśmy kilka ślicznych, małych miasteczek oraz stolicę regionu- Strasburg. Zjedliśmy kilka chrupiących bagietek, wypiliśmy kilka litrów wina i ogólnie było miło :) Co prawda potrawy, które jedliśmy ostatnio to nic szczególnego, ale tradycja, to tradycja...fotomix musi być. Zatem do rzeczy ;)
14.08.2016
Niedzielny fotomix
Czas leci jak szalony! Koniec tygodnia, prawie finisz sierpnia, zbliżające się nieubłaganie do kresu lato, ach... Na szczęście po kilku chłodniejszych dniach powróciło do nas prawdziwe, upalne lato, więc wykorzystujemy piękną pogodę na maksa, bycząc się nad jeziorem. Nasze ciała przybrały czekoladową barwę, a zapasy witaminy D powinny nam starczyć na niemal całą zimę :) Nie ma tylko czasu na siedzenie przed komputerem (ale to chyba nic złego). Jednak przyjdzie jeszcze i na to pora w deszczowe, jesienne wieczory. Korzystając z wolnej chwili od zalegania w słońcu wrzucamy mix naszych potraw z ubiegłych dni... i przy okazji planujemy kolejny kamperowy wypad (wersja na tą chwilę to Strasburg i okolice).
9.08.2016
Tarta na cieście francuskim z puree ziemniaczano-kalafiorowym
Eksperymenty w kuchni czasem przynoszą zaskakująco dobre efekty :) Wczoraj postanowiliśmy wybrać się nad jeziorko na cały dzień, więc trzeba było przygotować jakiś posiłek na wynos. W lodówce mieliśmy resztki puree ziemniaczanego, trochę kalafiora z poprzedniego dnia i opakowanie ciasta francuskiego. Postanowiliśmy zatem połączyć te składniki i zapiec je w piekarniku. Wyszło naprawdę super danie, które polecamy wszystkim miłośnikom kartofla :)
24.07.2016
Podwójny, niedzielny fotomix :)
Ostatnio często wybywamy z domu na kamperowe wycieczki, czego skutkiem jest brak wpisów na blogu. Lecimy dziś zatem hurtowo i dodajemy posiłki z dwóch minionych tygodni :)
24.04.2016
Niedzielny fotomix z włoskimi akcentami
Ostatnio wspominaliśmy, że wybieramy się do Hiszpanii zgłębiać kuchnię katalońską, lecz w dniu wyjazdu zmieniliśmy zdanie i kierunek podróży na niezawodną, włoską Ligurię (o szczegółach możecie poczytać tutaj). Takie są właśnie zalety kamperowej wolności :) Włochy bardzo, bardzo lubimy zarówno pod względem turystycznym, jak i kulinarnym (kiedyś nawet zajmowaliśmy się importem włoskich produktów spożywczych), więc była to naprawdę przyjemna wyprawa w miejsca w większości nam już znane, ale lubiane. Co prawda nie stołowaliśmy się w restauracjach itp. (jedyny wyjątek to najprostsza pizza marinara brana na wynos), a głównie gotowaliśmy w kamperze, za to nakupiliśmy trochę dobrych makaronów, oliwy, passaty pomidorowej, octów, oliwek, kawy...itd. Wygrzaliśmy blade po zimie ciała, wchłonęliśmy sporo witaminy D, trochę zbrązowieliśmy i wypoczęliśmy. Było miło :) Przejdźmy jednak do rzeczy i celu tego wpisu, czyli fotorelacji.
6.03.2016
Niedzielny fotomix
Tydzień temu pisaliśmy, że dziś wpisu nie dodamy, bo będziemy w drodze do Polski. Jednak plany uległy zmianie i do ojczyzny wybieramy się dopiero w środę. Po piątkowych egzaminach i zakończeniu kursu niemieckiego postanowiliśmy trochę poleniuchować w domu (a pogoda do tego jak najbardziej się nadawała, gdyż w piątek oraz przez całą sobotę padał śnieg, deszcz oraz śniego-deszcz). Dopiero teraz słońce zaczyna się nieśmiało pojawiać na niebie. Przejdźmy jednak do sedna tego wpisu, czyli jedzenia :) W tym tygodniu wyjadaliśmy głownie zapasy z lodówki. Staraliśmy się nie kupować za wiele, aby nie musieć potem tego zabierać ze sobą do Polski (prąd, a co za tym idzie i lodówkę tradycyjnie wyłączamy), trafiła się jednak promocja na banany, więc mamy ich ładnych kilka kilo, ale może do środy damy im radę :). Poza tym bananów nigdy dość!
13.02.2016
Zupa marchewkowo-ziemniaczana z soczewicą i suszonymi pomidorami
Co najlepiej poprawia nastrój, gdy za oknem deszczowo i ponuro? Oczywiście talerz pysznej, rozgrzewającej i aromatycznej zupki :) Na nas to zawsze działa! Dziś postanowiliśmy wykorzystać spore zapasy marchewki oraz ziemniaków i tak oto powstała ta gęsta zupa, którą z pewnością ugotujemy jeszcze nie raz, gdyż była przepyszna :)
23.01.2016
Zupa ziemniaczana z fenkułem, jabłkiem i ciecierzycą
Oj, bolą nas brzuchy, bolą... A to dlatego, że upichciliśmy dzisiaj przepyszną zupę ziemniaczaną :) Była tak dobra, że musimy szybko podzielić się z Wami przepisem. Pamiętajcie jednak, że trzy duże talerze zjedzone jeden po drugim nie są dobrym pomysłem!
21.01.2016
Jednogarnkowa potrawka na bogato
Jak pewnie wiecie, potrawy jednogarnkowe po prostu uwielbiamy :) Podczas kamperowania (ach, jeszcze niecałe dwa miesiące do wyjazdu) przyrządzamy praktycznie tylko takie posiłki, gdyż ogranicza nas przestrzeń, ilość gazu w butli, liczba palników itp. W domu natomiast można poszaleć i jednocześnie smażyć, dusić oraz piec (choć z powodu wrodzonego skąpstwa unikamy takiego szaleństwa). Częściej jednak staramy się upichcić coś przy użyciu ograniczonej liczby garnków oraz patelni (mycie naczyń nie należy do naszych ulubionych zajęć). Tak tez właśnie powstało danie, na które przepis wrzucamy bez obawy o wynik końcowy :) Nie pamiętamy dokładniej ilości składników jakie dodawaliśmy, ale nie jest to rzecz najważniejsza (bo naprawdę nie ma znaczenia czy damy więcej ziemniaków, marchewki czy soczewicy). Chodzi o to, aby wszystko wrzucić do jednego gara (najlepiej takiego z grubym dnem) i cierpliwie czekać, aż jego zawartość zmięknie. Zatem...
Subskrybuj:
Posty (Atom)