Składniki:
- pół szklanki niesolonych nerkowców (namoczonych na noc);
- 200g tofu wędzonego;
- 2-3 łyżki soku z cytryny;
- 1 arkusz glonów nori;
- 2-3 ząbki czosnku;
- 1 łyżeczka ostrej musztardy Dijon;
- 2 spore garście posiekanego szczypiorku wraz z cebulkami;
- około 100ml wody lub mleka roślinnego (ilość zależy od tego jaką gęstość pasty chcemy uzyskać);
- sól, pieprz do smaku.
Namoczone nerkowce, rozdrobnione tofu, pokruszone glony, starty czosnek, musztardę oraz wodę (lub mleko) umieszczamy w blenderze i miksujemy na gładką masę. Przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i ponownie miksujemy. Na koniec wrzucamy posiekany szczypiorek i mieszamy (już bez użycia blendera). Pasta jest smaczniejsza, gdy poleży kilka godzin w lodówce.
NIgdy nie jadłam pasty z makreli, ani prawdziwej, ani wegańskiej, ale już po liście składników poznaję, że lubię :-)
OdpowiedzUsuńPasty z makreli już nie polecamy, ale wegańską wersję jak najbardziej :)
UsuńWygląda bardzo smacznie i będę musiała zrobić podobną ;)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie i będę musiała zrobić podobną ;)
OdpowiedzUsuńPolecamy w 100% :)
Usuńuwielbiam "rybne" wege dania, taką pastę z chęcią bym zjadła
OdpowiedzUsuńMy także lubimy bardzo ten morski aromat w potrawach :)
Usuń