Na początek trochę klimatów świątecznych, czyli ciasteczka...
...robione wg przepisu z bloga Weganon (klik) oraz Życie Roślinne (klik). Postaramy się nie zjeść wszystkich, zanim dojedziemy do Polski :)
Dalej świąteczne klimaty...,
...czyli boczniakowe "śledzie" z cebulą z przepisu OlgiSmile (klik). Dopiero się marynują, ale podjadając odrobinę podczas robienia, mogliśmy stwierdzić, że są pyszne!
W naszym menu nie mogło zabraknąć oczywiście zup :) Powyżej kapuśniak z jarmużem, suszonymi pomidorami, czarną soczewicą...
...oraz barszczyk.
Skusiliśmy się także na pizzę z wegańskim serem (choć przeważnie robimy bez niego). Przepisy na nasze pizze możecie znaleźć tu i tu.
Poza tym zajadaliśmy jeszcze: Bakłażan + papryka + pieczarki + jarmuż + brązowy ryż :)
Puree ziemniaczane + sos pieczarkowy + soczewica czarna (Beluga).
Wyjadamy wszystko z lodówki przed wyjazdem i tak oto powstało pyszne danie z resztek: ziemniaki + szpinak + papryka + pieczarki.
Na zakończenie wpisu nasza poranna dawka energii :)
Udanych przygotowań do świąt wszystkim życzymy...
Cudne ciacha, jakie kolorowe!
OdpowiedzUsuńkuszą mnie te boczniakowe śledzie no i upiekłabym takie urocze kruche ciacha! :)
OdpowiedzUsuń