Kolejny tydzień za nami, ale musimy przyznać, że cieszy nas fakt, iż styczeń dobiega końca :) Był to zdecydowanie najzimniejszy i mroczny miesiąc jaki pamiętamy od wielu, wielu lat (mądre głowy w telewizji mówią, że to najostrzejsza zima w tym regionie od kilkunastu lat). Całe szczęście od dwóch dni czuć już wiosnę w powietrzu i choć jeszcze luty przed nami, mamy nadzieję, że wielkie mrozy i śniegi nie powrócą (zwłaszcza w czekającej nas wkrótce pracy nie byłoby to miłe). Jednak siedzenie w domu oprócz kilku minusów (zdecydowanie za mało ruchu jak dla nas) ma również plusy w postaci wolnego czasu, który można poświecić na pichcenie :) W ostatnich dniach zajadaliśmy dosyć często zupy...ale przejdźmy lepiej do fotek...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jarmuż. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jarmuż. Pokaż wszystkie posty
29.01.2017
Niedzielny fotomix
Etykiety:
barszcz,
buraki,
cieciorka,
dania główne,
dieta roślinna,
dynia,
jarmuż,
kapusta,
makarony,
marchewka,
naleśniki,
pieczarki,
pomidory,
risotto,
soczewica,
zupy
2.03.2016
Zupa pieczarkowa z jarmużem i kaszą jaglaną
Wreszcie nadszedł marzec :) Zawsze w tym czasie ruszaliśmy na południe Europy, by wygrzewać ciała w śródziemnomorskich klimatach. Tym razem jest jednak inaczej, ale na wszystko przyjdzie pora. Tak czy siak, cieszymy się, że najgorsze, zimowe miesiące już za nami. Szkoda tylko, że wczoraj cały dzień sypał śnieg i teraz wszędzie jest biało oraz mało wiosennie :( Niestety na pogodę wpływu nie mamy, więc nie ma co się nią denerwować. Na szczęście zawsze można poprawić sobie nastrój jakąś smaczną potrawą, a podczas zimnego, śnieżnego dnia talerz gorącej, gęstej zupki jest jak najbardziej wskazany.
28.02.2016
Niedzielny fotomix
Tydzień temu nie dodawaliśmy niedzielnej porcji fotek, ale to dlatego, iż przez kilka dni gościliśmy mamuśkę Grażynę i komputer poszedł trochę w odstawkę :) Teraz jednak szybko nadrabiamy zaległości. Cieszymy się, że marzec już prawie nadszedł i do wiosny bliziutko (choć pogodowo nie zawsze to czuć niestety). Nie możemy się doczekać wiosennych warzyw oraz owoców (kapusty, dynie, jarmuże, brukselki i inne zimowe hity już nam się lekko znudziły). Na wiosnę mamy plan stworzyć na naszych dwóch balkonach mały ogródek (pierwszy raz w życiu) i latem cieszyć się własnymi pomidorkami, sałatą, koperkiem, szczypiorkiem...i co tam jeszcze uda nam się wyhodować :) Mamy nadzieje, że nie skończy się to klęską (doświadczenia w uprawie roślin nie mamy zbyt dużego, ale kiedyś trzeba zacząć). W tym tygodniu czekają nas dwa egzaminy językowe, a potem już wolność...skoczymy na kilkanaście dni do Polski, a pod koniec marca kierunek Hiszpania...Wróćmy jednak do tematu tego posta, czyli fotek naszych posiłków z minionych dni.
Etykiety:
bakłażan,
cukinia,
dania bezglutenowe,
dania główne,
jarmuż,
kasza gryczana,
kluski,
makarony,
pasztety,
pieczarki,
pomidory,
sosy,
spaghetti,
z piekarnika,
zupy
21.01.2016
Jednogarnkowa potrawka na bogato
Jak pewnie wiecie, potrawy jednogarnkowe po prostu uwielbiamy :) Podczas kamperowania (ach, jeszcze niecałe dwa miesiące do wyjazdu) przyrządzamy praktycznie tylko takie posiłki, gdyż ogranicza nas przestrzeń, ilość gazu w butli, liczba palników itp. W domu natomiast można poszaleć i jednocześnie smażyć, dusić oraz piec (choć z powodu wrodzonego skąpstwa unikamy takiego szaleństwa). Częściej jednak staramy się upichcić coś przy użyciu ograniczonej liczby garnków oraz patelni (mycie naczyń nie należy do naszych ulubionych zajęć). Tak tez właśnie powstało danie, na które przepis wrzucamy bez obawy o wynik końcowy :) Nie pamiętamy dokładniej ilości składników jakie dodawaliśmy, ale nie jest to rzecz najważniejsza (bo naprawdę nie ma znaczenia czy damy więcej ziemniaków, marchewki czy soczewicy). Chodzi o to, aby wszystko wrzucić do jednego gara (najlepiej takiego z grubym dnem) i cierpliwie czekać, aż jego zawartość zmięknie. Zatem...
17.01.2016
Niedzielny fotomix
Po prawie miesięcznej przerwie wracamy z niedzielnymi fotorelacjami naszych posiłków z ostatnich dni :) Zacznijmy od dyniowo-gryczanych placków, które miały być kopytkami, ale coś poszło nie tak i masa w żaden sposób nie nadawała się na zlepienie kopytek :( Nic jednak strasznego się nie stało, bo placuszki były bardzo smaczne :)
20.12.2015
Niedzielny fotomix
Dziś szybko wrzucamy kilka fotek potraw z ostatnich dni i uciekamy do kuchni. Od rana pichcimy potrawy na święta i jeszcze trochę do zrobienia zostało. Według wcześniejszego planu mieliśmy dziś zajechać do Polski i na spokojnie sobie gotować, ale okazało się, że nie możemy mieć nieobecności na kursie (a zajęcia są jeszcze jutro i pojutrze), więc nie mamy wyjścia i wyjeżdżamy dopiero we wtorek po południu :( Jako, że jedziemy naszym powolnym kamperkiem (na autostradzie max.90km/h), do Polski zajedziemy dopiero w środę wieczorem :( Ale bigos już się robi, pierniczki gotowe, boczniakowy "śledzik" się marynuje zaś pewne zadania zleciliśmy rodzicom. Dlatego nie obawiamy się, że na świątecznym stole zabraknie pysznych, wegańskich smakołyków :) Brzuchy będą pełne, to pewne! Przejdźmy jednak do fotek z minionych dni...
Na początek trochę klimatów świątecznych, czyli ciasteczka...
Na początek trochę klimatów świątecznych, czyli ciasteczka...
Etykiety:
bakłażan,
barszcz,
ciastka,
dania główne,
dieta roślinna,
jarmuż,
kapusta,
kapuśniak,
na słodko,
papryka,
pieczarki,
pierniki,
pizza,
soczewica,
zupy
13.12.2015
Tradycyjny, niedzielny fotomix
Kolejna niedziela prawie za nami, więc czas na tradycyjny już wpis okraszony fotkami naszych posiłków z minionego tygodnia :) Nie było jakiś specjalnych szaleństw kulinarnych (znowu królowały zupy), ale może jakaś potrawa przypadnie Wam do gustu mimo tego, że teraz chyba wszyscy myślą już tylko o menu świątecznym :)
6.12.2015
Niedzielny fotomix
No i mamy grudzień. Nie jest to nasz najukochańszy miesiąc w roku, ale zawsze to bliżej wiosny :) Jak przystało na przedświąteczny okres na większości blogów kulinarnych rządzą przepisy na potrawy świąteczne, ale w końcu do 24 grudnia nie tak daleko, dlatego nie ma w tym nic dziwnego :) Nie specjalnie lubimy te trzy dni w roku (szaleństwo w sklepach itp.), ale cóż, zawsze jest to powód, żeby ugotować kilka pysznych potraw i się trochę poobjadać :) Jakieś plany na potrawy wigilijne w głowach nam się już kształtują, ale na podzielenie się nimi przyjdzie jeszcze pora. Teraz jenak przejdźmy do, co lądowało w naszych garnkach w ostatnich dniach...
Etykiety:
brukselka,
dania bezglutenowe,
dania główne,
dieta bezglutenowa,
dieta roślinna,
dynia,
fenkuł,
grzyby,
jarmuż,
kalafior,
makarony,
papryka,
zupy
25.11.2015
Zupa dyniowa z soczewicą i jarmużem
W tym sezonie jemy naprawdę dużo, dużo dyni. Towarzyszy ona naszym potrawom praktycznie codziennie i jeszcze nam się nie znudziła :). Nigdy wcześniej nie pochłanialiśmy takich ilości tego wspaniałego warzywa, a w dzieciństwie wcale jej nie znaliśmy (nasze mamy i babcie coś nawaliły w tej kwestii). Zalety dyni poznaliśmy dopiero po 30-stce (ale jak widać spokojnie nadrabiamy zaległości :)) Tym razem nagotowaliśmy gar zupy dyniowej z dodatkiem jarmużu oraz czerwonej soczewicy. Nie mogło zabraknąć również mleka kokosowego oraz imbiru...
14.08.2015
Fotomix
Jutro opuszczamy Polskę i wspaniały ogród rodziców :( Cieszymy się jednak z faktu, że wracamy nad nasze kochane Jezioro Bodeńskie i czeka nas jeszcze wiele kąpieli, opalania i leniuchowania ;) Będziemy tęsknić za tanimi warzywami i owocami na targu, zrywaniem pomidorków prosto szczypiorku tuż przed jedzeniem, patrzeniem jak ogórki rosną na krzaku jak szalone i ogólnie obfitością warzywno-owocową. W Niemczech oczywiście są wspaniałe targi z pięknymi, lokalnymi plonami, lecz ich ceny już nie zachwycają :( ...ale damy radę!
Dziś wrzucamy kilka zagubionych fotek z ostatnich dni:
Dziś wrzucamy kilka zagubionych fotek z ostatnich dni:
Od kilku miesięcy dzień rozpoczynamy warzywno-owocowym koktajlem ( pozytywnie na nas działa takie śniadanie) :) Podczas pobytu w Polsce miksowaliśmy głównie jarmuż, śliwki, maliny, jagody, borówki.
Co drugi dzień jeździliśmy do Wrocławia (babcia z dziadkiem musieli się nami nacieszyć), odwiedzaliśmy popularne wegańskie knajpeczki, głównie Najadacze.pl (giga burger za 12zł, i mniejsza trochę tortilla za chyba 13 zł)...
...oraz ZłeMięso, tu mniejszy burger za 13zł, ale gigantyczna tortilla za 14zł. POLECAMY!
Lecz, gdy nie było czasu na wypad do rynku na jedzonko, to i u babci dawaliśmy radę. "Jałowy" wg babci (bo bez masełka) kalafior+ziemniaki+młoda kapusta kiszona.
Plony z ogródka: świeżo rwany jarmuż+pomidory+cukinia. Wszystko pyszne i ekologiczne:)
Na kolacje zajadaliśmy przeważnie soczyste, słodkie pomidory malinowe lub koktajlowe z awokado i kiełkami (uruchomiliśmy własną hodowlę)...
...ale często też gościła na talerzu kukurydza (tu z piekarnika) i oczywiście mega ilości bobu.
A dziś zakończyliśmy suszenie pomidorów (głównie limy). Taki zapas lata na zimę ;) Nie zabraknie nam też zimą kiszonych ogórków.
Żegnaj Polsko! Do zobaczenia w grudniu :)
6.08.2015
Duszona cukinia z jarmużem, papryką i cebulą + pieczone ziemniaczki
Witajcie po przerwie :) Ostatnie trzy tygodnie były dla nas tak intensywne, że kompletnie nie było czasu na wrzucanie wpisów. Najpierw mieliśmy tygodniową wizytę rodziców. Objechaliśmy z nimi prawie wszystkie ciekawe miejsca w naszej okolicy (szczegóły na naszym drugim blogu www.dookolaeuropy.blogspot.com) i całe dnie byliśmy praktycznie poza domem, więc i w kuchni nie było jakichś szaleństw. Od ponad tygodnia z kolei jesteśmy w Polsce i kursujemy pomiędzy Trzebnicą, a Wrocławiem (tak to jest jak rodzina nie mieszka w jednym miejscu). Wyjadamy plony z ogródka rodziców, szalejemy na bazarkach (tyle na nich dobroci, że wszystko na raz chciałoby się zjeść), odwiedzamy wrocławskie wege knajpki (szczególnie Najadacze.pl) i ogólnie relaksujemy się na maksa :) Jeszcze tydzień i wracamy nad Bodeńskie, więc zaczynamy robić małe zapasy (kisimy ogórasy, suszymy pomidory itp). Obiecujemy, że teraz wpisy zaczną pojawiać się częściej :) Na początek szybkie, ale przepyszne danie, którym się dziś zajadaliśmy.
Składniki:
Na rozgrzanej oliwie podsmażamy przez chwilę pokrojoną w piórka cebulę. Następnie dodajemy pokrojoną paprykę oraz cukinię. Przyprawiamy, dodajemy zmiażdżony czosnek, mieszamy i dusimy pod przykryciem około 10-15 minut. Na koniec wrzucamy pokrojony drobno jarmuż, mieszamy i dusimy kolejne 10 minut. Gotowe!
Składniki:
- 1 mała cukinia lub połówka dużej;
- 4-5 sporych liści jarmużu:
- 1 mała, czerwona papryka:
- 1 mała cebula;
- 3-4 ząbki czosnku;
- oliwa z oliwek do smażenia;
- sól, pieprz, ostra mielona papryka (nie dawaliśmy tym razem za dużo przypraw).
Na rozgrzanej oliwie podsmażamy przez chwilę pokrojoną w piórka cebulę. Następnie dodajemy pokrojoną paprykę oraz cukinię. Przyprawiamy, dodajemy zmiażdżony czosnek, mieszamy i dusimy pod przykryciem około 10-15 minut. Na koniec wrzucamy pokrojony drobno jarmuż, mieszamy i dusimy kolejne 10 minut. Gotowe!
Chodź Didol, narwiemy jarmużu na obiad :)
31.01.2015
Wegański fotomix
Dziś pora na cotygodniowy mix potraw, które gościły na naszych talerzach ostatnimi dniami, ale jakoś nie doczekały się osobnych wpisów. Zresztą większość z nich już kiedyś była dodana na blogu :) Może kogoś z Was najdzie ochota na przyrządzenie podobnych dań...
Korzystamy z zapasów dyni w zamrażalce (a jeszcze sporo jej zostało). Powyżej niezawodna zupa-krem tym razem z dodatkiem makaronu ryżowego i oleju z pestek dyni.
Podobny przepis na zupę był tutaj.
Zupa-krem z pomidorów i mleka kokosowego. Taka wersję robiliśmy pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni. Przepis pochodzi z książki Jadlonomii.
Pieczone ziemniaki + kotlet z soczewicy (podobny przepis tutaj) + jarmuż w pomidorach (taki najbardziej lubimy).
Puree ziemniaczane + kotlety z pieczarek (przepis tutaj) + surówka z kiszonej czerwonej kapusty.
Gotowana brukselka + gnocchi (zrobiliśmy je z puree ziemniaczanego i mąki ziemniaczanej, w sumie tak jak kluski śląskie tylko kształt inny) + sos pieczarkowo-podgrzybkowy.
A powyżej dzisiejszy obiad. Ryż basmati z dodatkiem dzikiego + czerwona soczewica + ulubiony jarmuż w pomidorach :) wszystko polane odrobiną mega ostrej Srirachy.
Kolacyjka: salata + pomidor + ogorek + kukurydza + awokado + sos z tahini (tahihi mieszamy z kilkoma łyżkami wody, soku z cytryny oraz czosnkiem).
Nasz pierwszy bezglutenowy chleb :) Użyliśmy za dużej keksówki i trochę niski nam wyszedł, ale kolejne będą na pewno lepsze. Przepis pochodzi z bloga Elf w kuchni.
26.10.2014
W związku z przeprowadzką ostatnie tygodnie są szalone. Byliśmy w Polsce kilka dni, załatwiliśmy transport naszych gratów (właśnie czekamy na firmę przewozową, która zaraz ma się zjawić), odstawiliśmy kamperka na zimowanie, zaliczyliśmy grzybobranie, po powrocie samodzielnie zmontowaliśmy meble kuchenne (oj, było ciężko, ale zaoszczędziliśmy na montażu, a usługi w Niemczech do tanich nie należą). Na gotowanie mieliśmy trochę czasu w Polsce, ale za to tydzień po powrocie byliśmy pozbawieni dostępu do jakiejkolwiek kuchenki, więc jedliśmy na surowo (co bardzo dobrze wpłynęło na nasze organizmy).
Ogródek rodziców przywitał nas pięknym jarmużem, mikro kiwi oraz różnego rodzaju fasolą.
Didol jako znawca owoców ....
Całkiem udane grzybobranie, wszystko ususzone i zabrane na zimę :)
Pyszne zupki, dyniowa oraz barszczyk.
Rodzinna impreza i nasz pasztet soczewicowy + babka.
Na dodanie przepisów brak czasu, ale na pewno pojawią się wkrótce na blogu :)
Ogródek rodziców przywitał nas pięknym jarmużem, mikro kiwi oraz różnego rodzaju fasolą.
Didol jako znawca owoców ....
Całkiem udane grzybobranie, wszystko ususzone i zabrane na zimę :)
Pyszne zupki, dyniowa oraz barszczyk.
Rodzinna impreza i nasz pasztet soczewicowy + babka.
Na dodanie przepisów brak czasu, ale na pewno pojawią się wkrótce na blogu :)
25.04.2014
Jarmużowe spaghetti
Jarmuż we Francji jest nieobecny. Nie znaleźliśmy go nigdzie (a odwiedziliśmy chyba wszystkie możliwe
sklepy oraz okoliczne targowiska). Natomiast w Niemczech jest to
warzywo jak najbardziej popularne i kupić go można przez cały rok
w wersji mrożonej (tak jak szpinak) oraz w słoiku. W sezonie
"jarmużowym" tzn. jesień-zima dostępny jest także na każdym prawie targu - świeży, piękny, zieloniutki- za ok. 2
Euro/kg. Nam ostał się jeszcze słoik z jarmużem zakupiony w
Niemczech, który tak podróżował sobie z nami, aż doczekał się
otwarcia. Nie mieliśmy już pomysłu co upichcić na kolejny dzień,
a nasze zapasy żywieniowe poważnie się skurczyły i właśnie w
tym momencie słoik z jarmużem, który przejechał z nami Niemcy,
Polskę, Austrię, Włochy i dotarł aż do Francji okazał się
wybawieniem :)
Składniki:
- ok. 600g jarmużu;
- 1 cebula;
- ok. 300g białej fasoli (w naszym przypadku była ze słoika);
- 1 duża łyżka pesto pietruszkowego (przepis tutaj);
- oliwa z oliwek do smażenia;
- ulubione przyprawy (my daliśmy sól, pieprz, kurkumę, curry, harissę);
- ok. 200ml mleka sojowego (ale jogurt sojowy też byłby dobry).
Sposób przygotowania:
Podsmażamy na oliwie drobno pokrojoną
cebulę. Dodajemy łyżkę pesto pietruszkowego, przyprawy, fasolkę
oraz jarmuż. Dusimy wszystko pod przykryciem ok. 15 min. Zdejmujemy
z ognia i dolewamy trochę mleka sojowego. My zjedliśmy z makaronem
razowym, ale pewnie dobre byłoby z ryżem, kuskusem, kaszą lub jako
dodatek do "kotleta".
13.02.2014
Warzywny mix
Dziś w menu pieczone warzywa i duszony jarmuż :)
Przepisu nie podajemy bo to nic trudnego. Dowolne warzywa wrzucamy do piekarnika, a drobno pokrojony jarmuż dusimy z oliwą i czosnkiem. Sól, pieprz i co kto lubi do smaku i gotowe.
Przepisu nie podajemy bo to nic trudnego. Dowolne warzywa wrzucamy do piekarnika, a drobno pokrojony jarmuż dusimy z oliwą i czosnkiem. Sól, pieprz i co kto lubi do smaku i gotowe.
Subskrybuj:
Posty (Atom)