Kolejny tydzień za nami, coraz bliżej do świąt, a tym samym bliżej niestety do prawdziwej zimy, ale patrząc optymistyczniej to niedaleko też do wiosny :) Ostatnie dni spędziliśmy głównie na spacerach po zmrożonych polach i lasach (wybiegany foksterier, to grzeczny foksterier), na gotowaniu oraz szukaniu transportu do Polski. Nasz poczciwy kamperek nie lubi zimy, więc dajemy mu teraz trochę odpocząć, a do Ojczyzny wybieramy się na dniach transportem z blablacar.pl. Zatem kolejny niedzielny fotomix będzie dodany już z polskiej ziemi :) A co zajadaliśmy w minionych dniach? Ano to:
11.12.2016
6.12.2016
Gnocchi z sosem paprykowo-pomidorowym i orzechami nerkowca
Jak niektórzy z Was wiedzą uwielbiamy różnego rodzaju kluchy, a te ziemniaczane szczególnie :) Jesteśmy również wielkimi miłośnikami kuchni włoskiej (oczywiscie tylko tej w wydaniu wegańskim), więc wszelkiego typu makarony, kluchy, placki, pizze itd. moglibyśmy jeść codziennie (gdyby jeszcze od tego nie przybywało kilogramów) :) Mimo, że mamy spore zapasy makaronów nakupionych we Włoszech, zachciało nam się czegoś "domowej roboty". Ziemniaków u nas nigdy nie brakuje, zetem padło na klasyczne gnocchi. Tak naprawdę prosta sprawa, a z dobrym sosem lub podsmażone na drugi dzień z cebulką smakują wyśmienicie :)
Zatem zabierajcie się za obieranie ziemniaków...
Zatem zabierajcie się za obieranie ziemniaków...
4.12.2016
Niedzielny fotomix
Tydzień powoli się kończy, więc tradycyjnie nadszedł czas na fotograficzną relację tego co mieliśmy przyjemność zajadać w ostatnich dniach :) Trzeba przyznać, że trochę sobie popichciliśmy i pojedliśmy dobrych rzeczy, ale co bardziej, jak nie mroźna pogoda sprzyja gotowaniu? Co prawda w tym tygodniu dominowały u nas zupy, ale kilka innych potraw również się znalazło się w naszych brzuchach...
Subskrybuj:
Posty (Atom)