Jak dawno nas tu nie było! Ponad dwa miesiące bez wpisów, to chyba rekord na tym blogu, ale jakoś nie czuliśmy potrzeby oraz chęci dodawania postów. Nie było też za wiele czasu na siedzenie przed komputerem, w końcu było lato, podróże, spacery, opalanie...szkoda dnia na siedzenie w domu ;) Jednak przyszła jesień, wraz z nią deszczowe i chłodne dni (choć teraz akurat piękne słońce i 20 stopni), więc na pewno blog trochę ożyje :) Na dobry początek zaczniemy tradycyjnym, niedzielnym postem o tym co gościło na naszych talerzach w minionych dniach. A zatem do rzeczy...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą makarony. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą makarony. Pokaż wszystkie posty
15.10.2017
27.07.2017
Spaghetti z cukinią, papryką oraz fasolą
Lubicie kuchnię włoską? My bardzooo! Szczególnie za jej prostotę. Niepotrzebne są tutaj trudne do kupienia przyprawy o dziwnych nazwach, ani drogie składniki. Wystarczy dobrej jakości makaron, passata pomidorowa oraz oliwa z oliwek by powstało pyszne danie :) Pamiętajcie również o minimalizmie w ilości warzyw. Wystarczą dwa, trzy rodzaje. My tym razem na patelnię wrzuciliśmy cebulę, paprykę oraz cukinię, a żeby było treściwiej dorzuciliśmy czerwoną fasolę. Wyszło super!
25.06.2017
Niedzielny fotomix
Dawno nie dodawaliśmy zestawienia fotek naszych posiłków z całego tygodnia, ale szybciutko nadrabiamy zaległości :) Cieszycie się, prawda?!
15.06.2017
Pyszne i zdrowe pesto szpinakowo-bazyliowe
Dawno nas tu nie było, ale obiecujemy, że w najbliższym czasie częstotliwość wpisów będzie większa :) Po ponad miesięcznym (bardzo udanym) kamperowaniu po Francji, wróciliśmy do domku i mamy zamiar spędzić tu bardzo przyjemne lato. Pogoda przywitała nas niezwykle ciepło (codziennie ponad 30°C), więc nie mamy na co narzekać. Rowerki, spacery, opalanie, sadzenie warzywek na balkonie... to nasze najczęstsze zajęcia ostatnimi dniami. Oczywiście dużo też gotujemy, gdyż we Francji brakowało nam niektórych produktów oraz sprzętu kuchennego. Jednym z nich jest nasz wspaniały blender, który teraz nadrabia zaległości i chodzi na pełnych obrotach, miksując owoce i warzywka na lody, czy też koktajle oraz na niezawodne w upalne dni pesto, które wystarczy wymieszać z ugotowanym makaronem. Danie wręcz idealne po powrocie z plażowania, ekspresowe, ale jednocześnie sycące i pożywne :) Dziś proponujemy wam wersje szpinakowo-bazyliową. Intensywna zieleń oraz aromat bazylii i czosnku są po prostu cudowne...
10.04.2017
Tygodniowy fotomix
Wczoraj nie mieliśmy czasu na dodanie tradycyjnego, niedzielnego fotomixu (pogoda była taka piękna, że cały dzień spędziliśmy na dworze). Dziś jednak nadrabiamy szybko zaległości i wrzucamy kilka fotek posiłków, które gościły na naszych talerzach w minionym tygodniu :) Jutro natomiast pakujemy dupska w kampera (już jest naprawiony) i ruszamy w stronę Polski. Ale do rzeczy...
26.02.2017
Niedzielny fotomix
Dni mijają nam szybko, jeden za drugim, zlewają się i wyglądają podobnie (jak my tego nie lubimy), ale jeszcze miesiąc i będziemy się zbierać z naszej szwajcarskiej norki, najpierw na kilka dni do domu w celu uruchomienia kamperka, a potem do Polski :) Nie możemy się już doczekać! Teraz jednak staramy się wykorzystywać weekendy na maksa i zwiedzać okolice. Jako, że do granicy włoskiej mamy rzut beretem (tylko wielka góra stoi na przeszkodzie), postanowiliśmy w sobotę wybrać się pociągiem do pobliskiej Domodossoli na zakupy (ceny we Włoszech to inna bajka w porównaniu z tymi szwajcarskimi) oraz na małe zwiedzanie. Było miło! Przejdźmy jednak do sedna tego wpisu, czyli do naszego cotygodniowego menu...
29.01.2017
Niedzielny fotomix
Kolejny tydzień za nami, ale musimy przyznać, że cieszy nas fakt, iż styczeń dobiega końca :) Był to zdecydowanie najzimniejszy i mroczny miesiąc jaki pamiętamy od wielu, wielu lat (mądre głowy w telewizji mówią, że to najostrzejsza zima w tym regionie od kilkunastu lat). Całe szczęście od dwóch dni czuć już wiosnę w powietrzu i choć jeszcze luty przed nami, mamy nadzieję, że wielkie mrozy i śniegi nie powrócą (zwłaszcza w czekającej nas wkrótce pracy nie byłoby to miłe). Jednak siedzenie w domu oprócz kilku minusów (zdecydowanie za mało ruchu jak dla nas) ma również plusy w postaci wolnego czasu, który można poświecić na pichcenie :) W ostatnich dniach zajadaliśmy dosyć często zupy...ale przejdźmy lepiej do fotek...
Etykiety:
barszcz,
buraki,
cieciorka,
dania główne,
dieta roślinna,
dynia,
jarmuż,
kapusta,
makarony,
marchewka,
naleśniki,
pieczarki,
pomidory,
risotto,
soczewica,
zupy
22.01.2017
Niedzielny fotomix
Ale ten czas szybko mija. Kolejna niedziela dobiega końca, styczeń prawie za nami...pocieszające jest tylko to, że z każdym dniem bliżej do wiosny :) Takiego wstrętu do zimy, jak w tym roku, jeszcze nie mieliśmy. Kamper również za nią nie przepada i stwierdził, że nigdzie nie będzie jeździł w takie mrozy i odmówił posłuszeństwa. Daliśmy mu zatem spokój (a niech sobie staruszek odpoczywa i czeka na ciepłe dni). Obiecaliśmy mu jednak, że następną zimę spędzimy w Hiszpanii i mamy zamiar dotrzymać słowa. Teraz jednak nabyliśmy bilety miesięczne i poruszamy się komunikacja miejska, a za nieco ponad dwa tygodnie wybieramy się pociągiem do Szwajcarii, w celu zaopiekowania się winnymi krzewami :) W te zimne, mroźne i ponure dni, czas mija nam na spacerach z szalonym psem, zwanym Komo (zima, nie zima, foks musi się wybiegać), zakupach oraz gotowaniu. A co pichciliśmy w tym tygodniu? Ano takie oto pyszności...
15.01.2017
Niedzielny fotomix
Nie wszystkie tradycje zasługują na to, by je pielęgnować. Niedzielny schabowy, czy też cowieczorny odcinek Klanu - takie rytuały niekoniecznie muszą być podtrzymywane. Są jednak inne, bardziej wartościowe elementy tygodnia, o które warto zadbać. Co na przykład?- zapytacie. Hmm, no to może kulinarne podsumowanie minionych siedmiu dni? Dziś niedziela, a co za tym idzie czas na kulinarnego mixa :)
14.01.2017
Sos warzywny z makaronem
Ostatnio mamy często ochotę na makarony (i ogólnie dania mączne). Był taki moment, że praktycznie nie jedliśmy produktów pszennych, ale za bardzo lubimy chleby, buły, pizze i makarony, aby całkiem zrezygnować z glutenu (a nie da się ukryć, że pizza lub makaron w wersji bez "gluta" to jednak nie to samo). Uczuleni na gluten nie jesteśmy, więc nie ma co się męczyć (jedynie aspekt zgrabnej sylwetki wpływa na nasze ograniczenia pszennych pyszności). Jako, że mamy spore zapasy makaronów przywiezionych z Włoch, postanowiliśmy opróżnić trochę szafki. A co pasuje idealnie do klusek? Oczywiście warzywny sosik z pomidorów, papryki oraz pieczarek :) Prosty, szybki i bardzo dobry...
11.12.2016
Niedzielny fotomix
Kolejny tydzień za nami, coraz bliżej do świąt, a tym samym bliżej niestety do prawdziwej zimy, ale patrząc optymistyczniej to niedaleko też do wiosny :) Ostatnie dni spędziliśmy głównie na spacerach po zmrożonych polach i lasach (wybiegany foksterier, to grzeczny foksterier), na gotowaniu oraz szukaniu transportu do Polski. Nasz poczciwy kamperek nie lubi zimy, więc dajemy mu teraz trochę odpocząć, a do Ojczyzny wybieramy się na dniach transportem z blablacar.pl. Zatem kolejny niedzielny fotomix będzie dodany już z polskiej ziemi :) A co zajadaliśmy w minionych dniach? Ano to:
9.10.2016
Niedzielny fotomix
Jest niedziela, więc czas zatem na tradycyjny fotomix potraw, które zajadaliśmy w kończącym się właśnie tygodniu :) Jak wiecie, pomieszkujemy obecnie w Szwajcarii i niestety nie mamy dostępu do wszystkich kuchennych udogodnień, które mamy w domu (np. piekarnika, mnóstwa przypraw i produktów, sprzętów itp.), ale mimo tego jakoś sobie radzimy :) Poniżej kilka na to przykładów:
18.09.2016
Niedzielny fotomix
Dziś u nas prawdziwa jesień i to w najgorszym wydaniu :( Od rana pada deszcz i nic nie wskazuje na to, aby chciało wyjść słonko. No cóż, trzeba chyba pogodzić się z faktem, iż lato praktycznie za nami i cieszyć się tym co niosą ze sobą jesienne miesiące. Na nas pocieszająco działa konsumowanie dużej ilości dyni i wizja wyjazdu do Hiszpanii :) Zanim jednak będziemy wygrzewać się na andaluzyjskich plażach, czeka nas winobranie w najwyżej położonej winnicy w Europie, w okolicach szwajcarskiego miasteczka Visp. Zbieramy się tam za kilka dni, wiec kolejne wpisy będą w klimatach szwajcarskich (o ile będziemy mieć dostęp do internetu). Teraz jednak wróćmy do tego, co zajadaliśmy w kończącym się właśnie tygodniu...
10.09.2016
Makaron z sosem dyniowo-marchewkowym
Co prawda za oknem pogoda zdecydowanie letnia (u nas w południowo-zachodnich Niemczech ponad 30°C), jednak na talerzach trochę bardziej jesiennie. Cały czas zajadamy się dynią i szukamy różnych sposobów na jej skonsumowanie. Była już oczywiście klasyka, czyli zupa-krem, a teraz czas na coś równie prostego i szybkiego w wykonaniu (jeżeli mamy wcześniej upieczone warzywa). Gdy za oknem błękitne niebo i słonko, talerz pysznego makaronu z kremowym, dyniowym sosem sprawdza się idealnie. Polecamy!
5.09.2016
Tygodniowy fotomix
Kolejny tydzień za nami, kolejny przed nami, lato się kończy, dni skracają...czas zapieprza jak szalony :( W naszych głowach rodzą się już plany ucieczki od jesienno-zimowych dni, gdzieś do Andaluzji, ale zanim to nastąpi czeka nas jeszcze winobranie, które zbliża się wielkimi krokami. W kuchni zaczynają dominować jesienne smaki oraz zupy, których nie jemy praktycznie podczas lata. W minionym tygodniu rządziła u nas dynia, ale jej pojawienie się bardzo nas cieszy. Jest to niewątpliwie pozytywny aspekt jesieni :)
21.08.2016
Niedzielny fotomix
Musimy przyznać, że ten tydzień upłynął nam bardzo, bardzo przyjemnie, a to za sprawą kamperowego wyjazdu do Alzacji. Pogoda dopisywała przez cały czas i od rana do wieczora przebywaliśmy na dworze. Przeszliśmy przez ostatnie dni kilkadziesiąt kilometrów, zwiedziliśmy kilka ślicznych, małych miasteczek oraz stolicę regionu- Strasburg. Zjedliśmy kilka chrupiących bagietek, wypiliśmy kilka litrów wina i ogólnie było miło :) Co prawda potrawy, które jedliśmy ostatnio to nic szczególnego, ale tradycja, to tradycja...fotomix musi być. Zatem do rzeczy ;)
24.07.2016
Podwójny, niedzielny fotomix :)
Ostatnio często wybywamy z domu na kamperowe wycieczki, czego skutkiem jest brak wpisów na blogu. Lecimy dziś zatem hurtowo i dodajemy posiłki z dwóch minionych tygodni :)
12.07.2016
Niedzielny fotomix z poślizgiem
W niedzielę nie zdążyliśmy dodać cotygodniowej fotorelacji naszych posiłków, więc szybko nadrabiamy zaległości :)
24.04.2016
Niedzielny fotomix z włoskimi akcentami
Ostatnio wspominaliśmy, że wybieramy się do Hiszpanii zgłębiać kuchnię katalońską, lecz w dniu wyjazdu zmieniliśmy zdanie i kierunek podróży na niezawodną, włoską Ligurię (o szczegółach możecie poczytać tutaj). Takie są właśnie zalety kamperowej wolności :) Włochy bardzo, bardzo lubimy zarówno pod względem turystycznym, jak i kulinarnym (kiedyś nawet zajmowaliśmy się importem włoskich produktów spożywczych), więc była to naprawdę przyjemna wyprawa w miejsca w większości nam już znane, ale lubiane. Co prawda nie stołowaliśmy się w restauracjach itp. (jedyny wyjątek to najprostsza pizza marinara brana na wynos), a głównie gotowaliśmy w kamperze, za to nakupiliśmy trochę dobrych makaronów, oliwy, passaty pomidorowej, octów, oliwek, kawy...itd. Wygrzaliśmy blade po zimie ciała, wchłonęliśmy sporo witaminy D, trochę zbrązowieliśmy i wypoczęliśmy. Było miło :) Przejdźmy jednak do rzeczy i celu tego wpisu, czyli fotorelacji.
27.03.2016
Wielkanocny fotomix
Ostatnio nasze wpisy są dosyć ubogie i pojawiają się rzadko, ale to dlatego, iż mało czasu spędzamy przed komputerem (w sumie to pozytywne chyba :)). Najpierw był wyjazd do Polski na kilkanaście dni, a zaraz po powrocie zachciało nam się cieplejszych klimatów, więc czmychnęliśmy do północnych Włoch (nad Jezioro Como). Jednak dziś już wróciliśmy do domu i mamy trochę czasu na lenistwo (we Włoszech spacerowaliśmy od rana do wieczora, a nasze stopy ledwo żyją). W Italii kulinarnie nie poszaleliśmy w knajpach, pizzeriach itp. bo region dosyć drogi, ale za to na bazarkach znajdziemy istny raj dla wegan :) Tanio i kolorowo. Królowały karczochy, szparagi, szczawie, różnego rodzaju kapustne...Nas zachwyciły pyszne broccolini, które smakiem przypominają delikatnie brokuła i jarmuż oraz świeżutki bób.
Przejdźmy jednak do fotorelacji z minionego tygodnia. Mimo świątecznego tytułu nasze potrawy nie miały nic wspólnego z wielkanocnymi daniami (ale z racji naszych wiosennych wyjazdów nie obchodzimy jej już od 4 lat, więc się przyzwyczailiśmy). Zacznijmy od kotletów jaglano-szpinakowych, których narobiliśmy sporo jeszcze przed wyjazdem do Włoch i zajadaliśmy je jeszcze dwa dni w podroży :)
Targ w Como :) Istny raj! Choć na widocznym stoisku sprzedawca chciał nas oszukać i za kilogram bobu i pomidorów zażyczył sobie 9 Euro! Po naszej interwencji przeliczył jeszcze raz i tym razem wyszło 4 Euro :)
...i pizza marinara od Turka :) Tak, czasem we Włoszech ciężko znaleźć prawdziwą włoską pizzerie :(
Przejdźmy jednak do fotorelacji z minionego tygodnia. Mimo świątecznego tytułu nasze potrawy nie miały nic wspólnego z wielkanocnymi daniami (ale z racji naszych wiosennych wyjazdów nie obchodzimy jej już od 4 lat, więc się przyzwyczailiśmy). Zacznijmy od kotletów jaglano-szpinakowych, których narobiliśmy sporo jeszcze przed wyjazdem do Włoch i zajadaliśmy je jeszcze dwa dni w podroży :)
Proste i pyszne kotlety z kaszy jaglanej i świeżych liści szpinaku.
Tu już wersja kamperowa: makaron + sos pomidorowy + kotlet opisany powyżej + płatki drożdżowe. Do tego sałata z pomidorami i szczypiorem.
Znowu makaron (w końcu Włochy, to trzeba go jeść codziennie ;)) + sos pieczarkowy i kotlet oczywiście :)
Duszony bakłażan z papryką i szpinakiem + gnocchi.
Wspominane na początku broccolini z cebulą, pomidorami oraz fasolą.Taki warzywny misz-masz.
Broccolini :) Kupiliśmy zapas do domu.
Trochę jedzenia ulicznego :) Powyżej focaccia cebulowa...
...i pizza marinara od Turka :) Tak, czasem we Włoszech ciężko znaleźć prawdziwą włoską pizzerie :(
A tu nasz posiłek w Mediolanie. Pojechaliśmy tam bez wcześniejszego planowania i nie mieliśmy pojęcia, gdzie są jakieś wege knajpki. W centrum same McDonaldsy lub ekskluzywne restauracje, więc zmuszeni byliśmy do wizyty w markecie i zakupu takiego prowiantu :)
Cytrusów nigdy dość :)
Na zakończenie dzisiejszy obiadek :) Ryż z kurkumą, cebulą i czosnkiem + falafel + broccolini.
Relacje z naszego wyjazdu oraz więcej fotek możecie zobaczyć na naszym drugim blogu :) http://dookolaeuropy.blogspot.de/2016/03/kolejny-raz-w-tym-tygodniu-przychodzi.html#more
Relacje z naszego wyjazdu oraz więcej fotek możecie zobaczyć na naszym drugim blogu :) http://dookolaeuropy.blogspot.de/2016/03/kolejny-raz-w-tym-tygodniu-przychodzi.html#more
----------------------------------------------------------
A jak przebiega Wasze świętowanie?
Subskrybuj:
Posty (Atom)