W poprzednim poście pisaliśmy o pieczeni soczewicowej oraz o tym ileż może mieć ona zastosowań. Jako dowód prezentujemy jej wersję obiadową w postaci przysmażonego na patelni sznycla z chrupiącą skórką w towarzystwie smażonych ziemniaków i surówki z marchewki.
Pędzę do Was na jedzenie! :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy! Choć do Burgundii to pewnie trochę kilometrów masz :) A tak na marginesie, to pieczeń obróciliśmy w trzy dni i jeszcze byśmy zjedli odrobinkę :)
Usuńooo Panie. wygląda baśniowo; przepysznie!
OdpowiedzUsuńFaktycznie było przepyszne :) Mieliśmy 3-dniową soczewicową fiestę :)
Usuń