Na niedzielny obiad w planie mieliśmy robić kotlety soczewicowe z dodatkiem kaszy jaglanej. Jednak w
trakcie przygotowywania założenia uległy modernizacji i zrobiliśmy coś
jakby pasztet, pieczeń, zapiekankę... Zwał, jak zwał, ważne, że wyszło
bardzo smaczne :).
Składniki:
- 2 szklanki czerwonej soczewicy;
- 1 szklanka kaszy jaglanej;
- 3 duże ząbki czosnku;
- ok. 4-5 łyżek bułki tartej;
- sól, pieprz;
- opakowanie przyprawy do mięsa mielonego :)
Sposób
przygotowania:
Gotujemy opłukaną wcześniej soczewicę oraz kaszę jaglaną (my upichciliśmy je razem w jednym garnku). Gdy kasza i soczewica będą miękkie (staną się powiedzmy że "papką") dodajemy czosnku oraz przypraw, a następnie wszystko miksujemy, wsypując w międzyczasie bułkę tartą. Następnie przekładamy masę do uprzednio wysmarowanego oliwą oraz posypanego bułką żaroodpornego naczynia i hyc do nagrzanego na 200 stopni piekarnika. W momencie gdy pieczeń zacznie odchodzić od ścianek naczynia, a powierzchnia się zarómieni (po około30 minutach) oznacza to, iż potrawa jest już gotowa :).
Sposobów na podanie tego kulinarnego wytworu jest co najmniej kilka. Póki co, pierwszego dnia konsumowaliśmy to jako pieczeń, następnego na śniadanie soczewicowy zapiekaniec zamienił się w pyszny pasztet. Na obiad zaś, po przysmażeniu grubych plastrów na patelni otrzymaliśmy pyszne sznycle :). Jeszcze sporo zostało, więc i kolejnych zastosowań wynajdziemy pewnie kilka. Tak mija nam soczewicowy tydzień :).
Smacznego!
dzisiaj robię, wersja trochę zmodyfikowana (z zielonej soczewicy, a w przyprawach sos sojowy, więcej czosnku i wędzona papryka), no i bez bułki tartej, za to blacha wysypana mielonym lnem. dzięki za przepis! :)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, że nie trzymasz się sztywno przepisu :) Modyfikacje są jak najbardziej wskazane. Następnym razem także spróbuję dodać sosu sojowego.
Usuń