Wczoraj podczas spaceru po miasteczku
Singen (gdzie aktualnie kamperujemy od kilku dni) natrafiliśmy na
piękną, dorodną cukinię wystawioną przed domkiem jednorodzinnym.
Do cukinii dołączona była kartka z napisem "Zucchini
gratis!". Widocznie komuś obrodziło warzywnie w ogrodzie i
stwierdził, iż trzeba się podzielić plonami, a że akurat obok
przechodziły dwa wegany to cukinia szybko trafiła do torby. I tak
oto zdobyliśmy produkt na obiad (a nawet na dwa :)):
W poszukiwaniu inspiracji. Nasz łup na pierwszym planie :)
Składniki:
- pół dużej cukinii (lub oczywiście 2-3 małe);
- 1 duża cebula;
- 1 pomarańczowa papryka (lub czerwona, zielona, żółta);
- 2-3 ząbki czosnku;
- oliwa z oliwek do smażenia;
- sól, pieprz, bazylia, oregano, papryka suszona itp.
Sposób przygotowania:
Kroimy cebulę, cukinię oraz paprykę
w kostkę (lub inaczej, to bez znaczenia). Wrzucamy wszystko do
garnka z oliwą, przyprawiamy do smaku i dusimy około 15 minut od
czasu do czasu mieszając. I gotowe :) Szybkie i proste danie, ale za
to bardzo smaczne.
Cukinia dobrze skomponowała się nam z kaszą gryczaną, którą zresztą uwielbiamy.
jaka świetna niespodzianka z tą cukinią! super sobie obiadek ugotowaliście :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę miłej podróży :)
Dzięki. Faktycznie to była miła niespodzianka :)
UsuńWidzę, że snów jesteście w drodze. Jak ja lubię tu zaglądać! Cukinia to absolutne mistrzostwo, kocham ją od pierwszego posmakowania. W tym roku zrobiłam kilka słoików cukiniowej sałatki, żeby mieć w zapasie na zimę, więc będzie wyżerka ;)
OdpowiedzUsuńA odważę się i zapytam, ponieważ sama jestem w trakcie przeprowadzki do Niemiec, czy jest jakiś sklep, market który polecacie, gdzie można bez problemu dostać tofu, napoje roślinne, ciecierzycę w przystępnych cenach?
Szerokiej drogi Wam!
Niemcy to raj dla wegan:) Tofu, mleka sojowe, parówki, wędliny itp. dostępne są w praktycznie każdym dyskoncie i markecie (Norma, Aldi, Netto) w bardzo przystępnych cenach. Nie brakuje także sieciowych Biomarketów z wegańskimi serami, jogurtami itp. Co do strączków, przypraw to najlepsze są prowadzone przez Turków prywatne sklepy z wieloma gatunkami strączków, przypraw i wszystkiego czego dusza zapragnie. Życzymy udanej przeprowadzki i wszystkiego dobrego! A w jakim regionie się osiedlasz, jeżeli można spytać?
UsuńZaplanowaliśmy zamieszkać w Hamburgu, ale u nas to wszystko wygląda tak, że nie mamy jakiegoś twardego planu. Jeśli okaże się, że fajniej jest na przykład w Monachium, to zostaniemy jakiś czas w Monachium. Jak już będziemy przeprowadzeni i jako tako ogarnięci, a Wy będziecie akurat w okolicy przejeżdżać to już dziś czujcie się zaproszeni :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za zaproszenie :) My teraz ogarniamy sprawy zakupu mieszkania w rejonie Jeziora Bodeńskiego. Trochę się dzieje i stresik mały jest, ale jak już się urządzimy również zapraszamy na jakieś wegańskie party :)
Usuń