Wczoraj podczas spaceru po miasteczku
Singen (gdzie aktualnie kamperujemy od kilku dni) natrafiliśmy na
piękną, dorodną cukinię wystawioną przed domkiem jednorodzinnym.
Do cukinii dołączona była kartka z napisem "Zucchini
gratis!". Widocznie komuś obrodziło warzywnie w ogrodzie i
stwierdził, iż trzeba się podzielić plonami, a że akurat obok
przechodziły dwa wegany to cukinia szybko trafiła do torby. I tak
oto zdobyliśmy produkt na obiad (a nawet na dwa :)):
W poszukiwaniu inspiracji. Nasz łup na pierwszym planie :)
Składniki:
- pół dużej cukinii (lub oczywiście 2-3 małe);
- 1 duża cebula;
- 1 pomarańczowa papryka (lub czerwona, zielona, żółta);
- 2-3 ząbki czosnku;
- oliwa z oliwek do smażenia;
- sól, pieprz, bazylia, oregano, papryka suszona itp.
Sposób przygotowania:
Kroimy cebulę, cukinię oraz paprykę
w kostkę (lub inaczej, to bez znaczenia). Wrzucamy wszystko do
garnka z oliwą, przyprawiamy do smaku i dusimy około 15 minut od
czasu do czasu mieszając. I gotowe :) Szybkie i proste danie, ale za
to bardzo smaczne.
Cukinia dobrze skomponowała się nam z kaszą gryczaną, którą zresztą uwielbiamy.