11.01.2015

Kotleciki z tofu, sos pieczarkowy, kluski śląskie

Dziś będzie wpis hurtowy. Narobiliśmy ostatnio dosyć sporo pysznych kotlecików z tofu, które zajadaliśmy przez dwa dni. Pierwszego dnia z ziemniakami puree, a drugiego z klasycznymi kluskami śląskimi  (tak naprawdę także niemieckimi, gdyż tutaj u nas w regionie również są popularne  tego typu twory tylko w trochę innym kształcie). Do tego wszystkiego dodaliśmy pyszny sosik pieczarkowy, który robi się błyskawicznie.

A więc zacznijmy od kotlecików...

Składniki (nam wyszło 17 sztuk):
  • 400g naturalnego tofu;
  • 2 marchewki;
  • kawałek pora;
  • 1 cebula;
  • 3-4 łyżeczki skrobi ziemniaczanej;
  • pieprz, sól, suszona pietruszka;
  • oliwa do smażenia.

Sposób przygotowania:
Tofu rozdrabniamy w misce, dodajemy drobno posiekaną cebulę, pora oraz startą na małych oczkach marchewkę. Przyprawiamy do smaku, dokładnie wszystko mieszamy, a następnie formujemy średniej wielkości kuleczki. Smażymy na rozgrzanej oliwie kilka minut z każdej strony.


Teraz przejdźmy do sosu pieczarkowego:

Składniki:
  • 500g pieczarek;
  • 1 mala cebula;
  • 2-3 ząbki czosnku,
  • 3-4 łyżki suszonej pietruszki;
  • opakowanie śmietanki sojowej (125ml);
  • 2-3 łyżki oliwy do smażenia;
  • pieprz, sól do smaku.
Sposób przygotowania:
Na rozgrzanej oliwie podsmażamy pokrojoną cebulę oraz pieczarki. Po chwili dodajemy zmiażdżony czosnek, pieprz i sól. Dusimy wszytko około 10-15 minut, a następnie miksujemy blenderem na gładką masę. Dodajemy pietruszkę, mieszamy i gotowe.



Co powiecie na taki zestaw obiadowy? Kapusta czerwona własnego kiszenia- pychota!

Pierwszego dnia nagotowaliśmy większą ilość ziemniaków z myślą, aby zrobić z nich następnego dnia kluski śląskie. Przepis na nie to łatwizna, wystarczy podzielić potłuczone ziemniaki na cztery części, jedna część odłożyć na bok, a w jej miejsce wsypać mąkę ziemniaczaną (część którą odłożyliśmy oczywiście także dodajemy z powrotem). Wyrabiamy wszytko dokładnie na gładką masę po czym formujemy małe kuleczki robiąc dziurkę w każdej z nich. Kluski gotujemy w osolonej wodzie około minuty od wypłynięcia na powierzchnię.

7.01.2015

Bób duszony w pomidorach

Czy tak samo jak my kochacie bób? Moglibyśmy go jeść na okrągło, ale niestety do sezonu na świeży jeszcze daleko, a najbardziej smakuje nam taki prosto z wody posypany odrobiną soli. Przeglądając książkę Jadlonomii (styczeń chyba ogłosimy miesiącem z przepisami z tej właśnie książki :)), natrafiliśmy na ciekawy przepis na "bób po libańsku". Od razu nam się spodobał za sprawą użytych w nim przypraw więc postanowiliśmy jak najszybciej go zrobić. O świeżym bobie oczywiście o tej porze roku nie ma co marzyc, ale na szczęście mamy tu wiele sklepów tureckich gdzie dostępne są wszystkie rodzaje suszonych strączków, w tym także bób. Nie jest on tak dobry jak ten młodziutki w szczycie sezonu, ale na tego rodzaju danie jak najbardziej się nadaje.
A więc:


Składniki (na 2-3 porcje):
  • ponad 2 szklanki ugotowanego bobu (my moczyliśmy nasz suszony cala noc);
  • 1 cebula;
  • 2 liście laurowe;
  • 2 łyżeczki mielonego kuminu;
  • 1 łyżeczka mielonej kolendry;
  • 1 łyżeczka cynamonu;
  • szczypta chili;
  • 3-4 łyżki oliwy z oliwek;
  • 1 puszka pomidorów krojonych;
  • 5-6 sztuk suszonych daktyli (w książce są rodzynki, ale nie mieliśmy);
  • 2 łyżki suszonej natki pietruszki (lepiej użyć świeżej, ale także nie posiadaliśmy);
  • sól, pieprz mielony.
Sposób przygotowania:
Cebulę kroimy w kostkę, a następnie wrzucamy na rozgrzaną oliwę wraz z wszystkimi przyprawami. Dusimy kilka minut, dodajemy ugotowany bób. pomidory, daktyle, pietruszkę, sól oraz pieprz. Dusimy pod przykryciem około 20 minut. Podajemy z ryżem, kuskusem lub bulgurem, ale myślimy ze z ugotowanymi ziemniakami także byłoby dobrze :)


5.01.2015

Aromatyczna zupa z suszonych podgrzybków

Ostatnio cały czas mamy ochotę na zupy, a wiadomo, że nie ma to jak talerz gorącej zupy po powrocie z zimowego spaceru. Dziś propozycja na pyszną zupę grzybową (wiemy, ze po świętach niektórzy mogli się przejeść grzybami, ale my je uwielbiamy i nigdy nie mamy ich dość). Przepis zaciągnięty z książki Jadlonomii (chyba przerobimy niedługo wszystkie jej zupy) i naprawdę wart wypróbowania. Prosto i  pysznie.

Składniki ( 3-4 porcje):
  • 1 szklanka suszonych podgrzybków (zalanych wodą i moczonych całą noc);
  • 300 ml wody (do zalania grzybów);
  • 4 małe ziemniaki;
  • 2 średnie marchewki;
  • 1 pietruszka;
  • 1 ząbek czosnku;
  • 3 liście laurowe;
  • ok. 700 ml bulionu warzywnego;
  • 3 łyżki oleju;
  • sól, mielony pieprz.
Sposób przygotowania:
Namoczone grzyby odcedzamy (wodę zostawiamy na potem) i kroimy w drobne kawałki. Ziemniaki, marchewkę oraz pietruszkę kroimy w kostkę, a czosnek drobno siekamy. W garnku rozgrzewamy olej, wrzucamy grzyby, czosnek, liście laurowe i chwilę wszystko dusimy. Dodajemy pokrojone warzywa, wlewamy wodę w której moczyły się grzyby oraz bulion warzywny. Gotujemy pod przykryciem około 30 minut. Na koniec doprawiamy solą oraz pieprzem.

4.01.2015

Smaczna i zdrowa pasta slonecznikowa

Ostatnio zmieniliśmy trochę grafik naszych posiłków. Robimy sobie także przerwę od produktów zawierających gluten. Od nowego roku na śniadanie wypijamy około 600-700 ml koktajlu owocowo-warzywnego, na kolację natomiast jemy to co wcześniej jedliśmy rano, czyli kanapki i rożne warzywka.

Przykładowa kolacja: ryżowiec z awokado + zielenina :)

A tutaj niezawodna tofucznica (podobny przepis tutaj) + ryżowiec z awokado + trochę zieleniny.

Ale przejdźmy do pasty słonecznikowej. Kiedyś dawaliśmy już przepis na taką pastę (tutaj), ale tym razem użyliśmy troszkę innych składników.

  
Składniki:

  • szklanka ziaren słonecznika (moczonych przez noc);
  • 4 suszone pomidory z zalewy;
  • 1 ząbek czosnku;
  • 3-4 łyżki soku z cytryny;
  • 3-4 łyżki wody;
  • sól, pieprz do smaku.
Sposób przygotowania:
Namoczone przez noc ziarna słonecznika odlewamy i przekładamy do blendera. Dodajemy suszone pomidory, przyprawy, sok z cytryny oraz wodę. Wszystko miksujemy niekoniecznie bardzo dokładnie :)

3.01.2015

Szpinak z curry, imbirem i sosem sojowym

O tym jak bardzo lubimy szpinak pisaliśmy już nie jeden raz na blogu wiec tym razem przejdźmy po prostu do przepisu.

Składniki (2 duże porcje):
  • około 500g mrożonego szpinaku (my wcześniej go rozmroziliśmy, ale nie jest to konieczne);
  • 1 duza cebula;
  • 2-3 ząbki czosnku;
  • 2 cm korzenia imbiru;
  • 2 łyżki przyprawy curry;
  • 2-3 łyżki sosu sojowego;
  • sol, pieprz, chili.
Sposób przygotowania:
Na rozgrzany olej wsypujemy pokrojoną cebule. Smażymy 2-3 minuty po czym dodajemy starty czosnek, imbir, curry oraz sos sojowy. Mieszamy i dusimy kolejne kilka minut. Następnie dodajemy szpinak, doprawiamy chili, sola i pieprzem po czym dusimy pod przykryciem 10-15 minut.


Tym razem szpinak zjedliśmy z makaronem ryżowym, ale idealnie pasowałby także ryz. Mozna również dodać do duszącego się szpinaku trochę mleka kokosowego.

31.12.2014

Wegańska grochówka wg Jadłonomii

Po świątecznym szaleństwie gotowania czas na prostsze dania. Wprawdzie dziś popularne są wpisy na sylwestrowe potrawy, lecz my nigdzie się nie wybieramy wiec w ten zwykły dla nas dzień nagotowaliśmy pysznej grochówki wg przepisu Jadłonomii. Niby taka tam zwykła zupka, ale za sprawa wędzonej papryki można by pomyśleć, że nie jest to przepis wegański :)

Składniki (na 4 spore porcje):
  • 2 szklanki grochu (wcześniej moczymy go 1-2 godz. w gorącej wodzie);
  • 3 małe marchewki;
  • 1 pietruszka (w oryginale był seler, ale go nie mieliśmy);
  • 2 ziemniaki;
  • 1 cebula;
  • 1 łyżeczka wędzonej papryki;
  • 4 liście laurowe;
  • 1 łyżka majeranku;
  • 2 ząbki czosnku;
  • 4 łyżki oleju słonecznikowego;
  • 3 łyżki sosu sojowego;
  • pieprz, sól.
Sposób przygotowania:
Wszystkie warzywa kroimy w drobną kostkę. Czosnek drobno siekamy. Na rozgrzany olej wrzucamy cebulę, czosnek, liście laurowe oraz wędzoną paprykę. Smażymy wszystko około 5 minut od czasu do czasu mieszając. Następnie dodajemy pozostałe warzywa oraz groch wraz z woda, w której się moczył. Przyprawiamy majerankiem oraz sosem sojowym. Gotujemy przez około godzinę. Pod koniec dodajemy sól oraz pieprz do smaku.

WAŻNE! Papryka wędzona odgrywa tu naprawdę istotną rolę więc warto się o nią postarać.


ŻYCZYMY WSZYSTKIM UDANEGO SYLWESTRA 
ORAZ WSPANIAŁEGO ROKU 2015!

19.12.2014

Pęczotto z grzybami

Wszyscy zapewne myślą już tylko o potrawach wigilijnych więc dziś będzie szybki wpis bez nadmiernego rozpisywania się. My także planujemy co by tu upichcić na zbliżające się święta. Na pewno na stole znajdzie się tradycyjna sałatka jarzynowa, jakiś pasztet soczewicowy, pierogi z kapustą oraz grzybami, uszka, barszcz- lista jeszcze nie jest zamknięta :). Po raz pierwszy także wypróbujemy popularną ostatnią na blogach selerybę oraz z powodu ogromnych ilości jarmużu w ogródku rodziców, zrobimy bigos z jarmużu właśnie. Pewnie będzie smaczny :) Ale wróćmy do dzisiejszego wpisu.

 Pyszne i aromatyczne pęczotto z suszonymi podgrzybkami i pieczarkami z solidną porcją pietruszki.

Składniki (2 porcje):
  • szklanka suchej kaszy jęczmiennej pęczak;
  • 3-4 duże pieczarki;
  • garść suszonych grzybów;
  • 500 ml bulionu warzywnego;
  • 1 cebula;
  • 2-3 ząbki czosnku;
  • garść świeżej natki pietruszki;
  • 3-4 łyżki płatków drożdżowych;
  • oliwa z oliwek;
  • sól, pieprz, papryka ostra, bazylia.
Sposób przygotowania:
Kaszę dokładnie płuczemy, a następnie wsypujemy do garnka na rozgrzaną oliwę. Mieszamy i po chwili dolewamy trochę bulionu warzywnego. W międzyczasie na patelni smażymy drobno pokrojoną cebulę, pieczarki oraz wcześniej namoczone grzyby. Dodajemy zmiażdżony czosnek i smażymy około 10 minut po czym zdejmujemy z ognia. Do gotującej się kaszy dolewamy kolejną porcję bulionu oraz wodę w której moczyły się grzyby (około 100ml). Przyprawiamy, mieszamy dokładnie, a gdy kasza zacznie chłonąć płyny i mięknąć dodajemy usmażone wcześniej grzyby. Dolewamy ostatnią porcję bulionu i gotujemy wszystko jeszcze przez około 10 minut. Gdy kasza jest miękka, a bulion się zredukował dosypujemy do garnka posiekaną natkę pietruszki oraz płatki drożdżowe. Mieszamy dokładnie i zdejmujemy z ognia.

Musimy przyznać, że smakowało lepiej niż z tradycyjnym ryżem do risotto.
Polecamy!

15.12.2014

Pasztet dyniowo-jaglany

W związku ze zbliżającymi się Świętami na blogach kulinarnych z dnia na dzień przybywa przepisów na pyszne, wegańskie pasztety więc i nam zachciało się zapiec jakiś warzywny "pasztecik". Postanowiliśmy wykorzystać do tego zapas dyni oraz niezawodną w tego rodzaju potrawach kaszę jaglaną. W lodówce znalazło się jeszcze kilka marchewek, kawałek selera oraz fragment pora, więc one także wylądowały w piekarniku.


Składniki (na keksówkę o długości 24cm):
  • 1 szklanka suchej kaszy jaglanej;
  • miąższ z 1 małej dyni (wcześniej upieczonej), ale można również dynię ugotować razem z resztą warzyw;
  • 3 marchewki;
  • kawałek selera;
  • zielona część pora (ok.10cm);
  • 3-4 łyżki sosu sojowego;
  • przyprawy: sól, pieprz, papryka ostra, mielony kumin, gałka muszkatołowa;
  • oliwa z oliwek.
Sposób przygotowania:
Kaszę jaglaną dokładnie płuczemy (zimna woda, następnie gorąca i znowu zimna) i zalewamy 2 szklankami wody. Gotujemy pod przykryciem na małym ogniu około 20 minut. W międzyczasie w garnku na rozgrzanej oliwie podsmażamy pokrojonego pora, marchewkę oraz seler. Po kilku minutach wszystko zalewamy wodą (dajemy jej tyle aby przykryć warzywa) i gotujemy pod przykryciem 15-20 minut. Gdy kasza i warzywa będą już miękkie zdejmujemy je z ognia. Następnie odcedzamy warzywa (nam powstał dosyć smaczny "bulion" więc przelaliśmy go do słoika na potem) i mieszamy je z kaszą jaglaną. Dolewamy sos sojowy, dodajemy przyprawy i miksujemy wszystko na gładką masę. Przekładamy do formy wysmarowanej oliwą, wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200st C i zapiekamy 30-40 minut.
  • przed zapiekaniem wierzch pasztetu posmarowaliśmy warstwą musztardy, ale nie jest to konieczne;
  • po wyjęciu z piekarnika pasztet musi porządnie ostygnąć, najlepiej potrzymać go kilka godzin w lodówce.
 

Pasztet można wykorzystać także jako danie główne. Wystarczy ukroić gruby plaster, obtoczyć w bułce (siemieniu lnianym, mące i czym kto lubi) a następnie usmażyć na patelni. Tak powstaje pyszny "kotlet" chrupiący z zewnątrz i aksamitny w środku.  Do tego ziemniaczki + surówka z kapusty kiszonej (własnej produkcji) i mamy obiad "jak u babci weganki".

Smacznego!

13.12.2014

fotomix

Na większości popularnych blogów kulinarnych pojawiają się już przepisy na potrawy wigilijne. Zdjęcia kuszą pysznymi ciastami, pasztetami, barszczami itd. Z pewnością niektóre przepisy wykorzystamy podczas zbliżających się świąt, chociaż musimy przyznać, że nie specjalnie przepadamy za tego typu uroczystościami. Ale spotkać się z rodziną lubimy, a i jeść coś podczas tych dni trzeba. Póki co do świąt jeszcze trochę czasu pozostało, a my pichcimy w całkiem w innych klimatach. Ostatnio nagromadziło nam się trochę zapasów w lodówce (czasem ciężko w sklepie oprzeć się promocji), a i z freegańskich łowów trochę się uzbierało, więc przez ostatnie dni staraliśmy się wykorzystywać głownie produkty zalegające na półkach.

Na śniadanie wyjedliśmy leżące już jakiś czas kupne smarowidła (pieczarkowe i pomidorowe). Nie były złe, ale zdecydowanie wolimy pasty własnej roboty.

 Z resztek bakłażana oraz pieczarek powstała pyszna pizza, posypana płatkami drożdżowymi (podobny przepis tutaj).

Nadmiar ziemniaków oraz marchewki wykorzystaliśmy w formie zapiekanej. Prosto i szybko. Pokroić warzywa, przyprawić i wrzucić do piekarnika. Do tego sałata z resztką kiełków oraz buraków.

I znowu zapiekane warzywa-pieczarki, dynia, papryka, ziemniaki, bakłażan + mieszanka sałat.

I na koniec niezawodny kuskus z kupną mrożonką - mieszanka różnych warzyw w stylu włoskim czy jakoś tak :)

I tak minął nam kolejny tydzień- na szczęście zaczęło pojawiać się w końcu słońce i człowiekowi się chce ruszyć tyłek z kanapy. Dziś na przykład trzepnęliśmy 35km rowerami do Ludwigshafen popatrzeć na jezioro :) Trzeba trzymać formę!

10.12.2014

Zapiekanka makaronowo-brokułowa pod wegańskim beszamelem

Z naszych freegańskich łowów mieliśmy spore ilości brokuła więc kilka dni gościł on u nas w menu. Dziś propozycja na zapiekankę makaronową.

Składniki:
  • 1 ugotowany brokuł;
  • biała część pora;
  • ugotowany makaron dowolnego kształtu;
  • 200 ml sosu pomidorowego;
  • oliwa z oliwek;
  • 3-4 łyżki płatków drożdżowych;
  • sól, pieprz, oregano, bazylia, papryka suszona itp.
Sposób przygotowania:
Ugotowany makaron oraz brokuł (podzielony na małe różyczki) wsadzamy do polanego oliwą naczynia żaroodpornego. Posypujemy pokrojonym drobno porem, wlewamy sos pomidorowy, posypujemy przyprawami, płatkami drożdżowymi i dokładnie wszystko mieszamy. Teraz czas na przygotowanie sosu beszamelowego.

Składniki:
  • 500 ml mleka roślinnego (tym razem użyliśmy sojowo-ryżowego);
  • 3-4 łyżki mąki pszennej;
  • 3-4 łyżki oliwy z oliwek (może być inny tłuszcz roślinny oczywiście);
  • 2 ząbki czosnku;
  • 2 liście laurowe, szczypta startej gałki muszkatołowej, sól, pieprz;
  • 2-3 łyżki płatków drożdżowych.
Sposób przygotowania:
Podgrzewamy mleko z  czosnkiem, liściem laurowym. Odcedzamy i odstawiamy na kilka minut. W międzyczasie w rondelku zasmażamy mąkę na oliwie cały czas mieszając, po kilku minutach, gdy mąka zacznie się rumienić dolewamy powoli ciepłe mleko. Cały czas mieszamy do momentu, aż sos zacznie gęstnieć i nie będzie grudek. Zdejmujemy z ognia, przyprawiamy sola, pieprzem, gałką muszkatołową oraz dosypujemy płatków drożdżowych. Dokładnie mieszamy, a następnie zalewamy nasz makaron z brokułami powstałym sosem. Wkładamy zapiekankę do piekarnika rozgrzanego na około 180 st.C i pieczemy 20-30 minut.


Zapiekanka może nie prezentuje się ciekawie, ale zapewniamy, że smakuje SUPER! 

Smacznego :)




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...