Ostatnio obiecywaliśmy przepisy na
wegańskie żabie udka oraz ślimaki, ale jeszcze nie
wykombinowaliśmy jak te typowo francuskie dania zweganizować :)
Ogólnie Francja w porównaniu do Niemiec w kwestiach wege wypada
dosyć słabo. Co prawda w bio sklepach i większych marketach bez
problemu można kupić tofu, mleka i śmietanki roślinne itp.,ale
już w dyskontach próżno szukać skierowanej do wegan oferty.
Bardzo ubogi jest również rynek książek i gazet (w Niemczech
pułki uginają się od takowych). Póki co jedyne popularne
francuskie danie jakie znamy to ratatuj, ale mamy nadzieję, że
przez najbliższe miesiące poszerzymy naszą wiedzę. A dziś porcja
fotek z kamperowej kuchni, czyli dania tradycyjnie już dosyć
szybkie i proste.
Składniki:
- 1 brokuł (ok.500g);
- ok. 200 g ryżu basmati;
- pół pora (biała i jasno zielona część);
- 2-3 ząbki czosnku;
- 500 ml bulionu warzywnego (tym razem użyliśmy bulionetki Knorra);
- 2-3 łyżki oliwy z oliwek;
- sól, pieprz;
- 2 łyżki płatków drożdżowych.
Sposób przygotowania:
Brokuła gotujemy kilka minut (wody nie
wylewamy). W garnku na rozgrzanej oliwie smażymy pokrojonego pora, a
po chwili dodajemy drobno posiekany czosnek. Dusimy 2-3 minuty.
Następnie dodajemy ryż i wlewamy wodę po gotowaniu brokuła.
Wrzucamy bulionetkę (kostkę bulionową itp., oczywiście najlepiej
użyć domowego bulionu). Wszytko dokładnie mieszamy i gotujemy
mniej więcej 10 minut, aż ryż zmięknie. Na koniec dodajemy
różyczki brokuła wraz z korzeniem pokrojonym w kostkę.
Przyprawiamy do smaku solą, pieprzem oraz płatkami drożdżowymi.
Mieszamy i gotowe :)
Poniżej mrożonkowo. Czasem gotowy zestaw mrożonych warzyw sprawdza się idealnie.
A tu wersja puszkowa: fasola+pomidory+ziemniaki.