Witamy w nowym roku! Dawno nic nie dodawaliśmy, ale podczas pobytu w Polsce zrobiliśmy sobie odwyk od internetu :) Podczas świąt zajęliśmy się tylko jedzeniem tego co upichciliśmy (a trochę tego było) i tak jakoś wyszło, że nie zrobiliśmy nawet jednego zdjęcia potraw świątecznych i sylwestrowych. Jednak już wróciliśmy do Niemiec, więc czas zacząć znowu jeść zdrowiej oraz bardziej regularnie. Nie znaczy to, że mamy jakieś specjalne postanowienia noworoczne. Nie robimy także podsumowań roku minionego (choć minął nam drugi roczek weganizmu i prowadzenia bloga :)) Po prostu...gotujemy dalej, dzielimy się tym z Wami i jest git :) Na początek, jako pierwszy wpis w tym roku wrzucamy przepis na niezawodną, odtruwającą zupkę. Zdrowo, lekko, pysznie i szybko, czyli tak jak lubimy najbardziej.
20.12.2015
Niedzielny fotomix
Dziś szybko wrzucamy kilka fotek potraw z ostatnich dni i uciekamy do kuchni. Od rana pichcimy potrawy na święta i jeszcze trochę do zrobienia zostało. Według wcześniejszego planu mieliśmy dziś zajechać do Polski i na spokojnie sobie gotować, ale okazało się, że nie możemy mieć nieobecności na kursie (a zajęcia są jeszcze jutro i pojutrze), więc nie mamy wyjścia i wyjeżdżamy dopiero we wtorek po południu :( Jako, że jedziemy naszym powolnym kamperkiem (na autostradzie max.90km/h), do Polski zajedziemy dopiero w środę wieczorem :( Ale bigos już się robi, pierniczki gotowe, boczniakowy "śledzik" się marynuje zaś pewne zadania zleciliśmy rodzicom. Dlatego nie obawiamy się, że na świątecznym stole zabraknie pysznych, wegańskich smakołyków :) Brzuchy będą pełne, to pewne! Przejdźmy jednak do fotek z minionych dni...
Na początek trochę klimatów świątecznych, czyli ciasteczka...
Na początek trochę klimatów świątecznych, czyli ciasteczka...
Etykiety:
bakłażan,
barszcz,
ciastka,
dania główne,
dieta roślinna,
jarmuż,
kapusta,
kapuśniak,
na słodko,
papryka,
pieczarki,
pierniki,
pizza,
soczewica,
zupy
13.12.2015
Tradycyjny, niedzielny fotomix
Kolejna niedziela prawie za nami, więc czas na tradycyjny już wpis okraszony fotkami naszych posiłków z minionego tygodnia :) Nie było jakiś specjalnych szaleństw kulinarnych (znowu królowały zupy), ale może jakaś potrawa przypadnie Wam do gustu mimo tego, że teraz chyba wszyscy myślą już tylko o menu świątecznym :)
10.12.2015
Zupa z kapusty włoskiej z pomidorami
6.12.2015
Niedzielny fotomix
No i mamy grudzień. Nie jest to nasz najukochańszy miesiąc w roku, ale zawsze to bliżej wiosny :) Jak przystało na przedświąteczny okres na większości blogów kulinarnych rządzą przepisy na potrawy świąteczne, ale w końcu do 24 grudnia nie tak daleko, dlatego nie ma w tym nic dziwnego :) Nie specjalnie lubimy te trzy dni w roku (szaleństwo w sklepach itp.), ale cóż, zawsze jest to powód, żeby ugotować kilka pysznych potraw i się trochę poobjadać :) Jakieś plany na potrawy wigilijne w głowach nam się już kształtują, ale na podzielenie się nimi przyjdzie jeszcze pora. Teraz jenak przejdźmy do, co lądowało w naszych garnkach w ostatnich dniach...
Etykiety:
brukselka,
dania bezglutenowe,
dania główne,
dieta bezglutenowa,
dieta roślinna,
dynia,
fenkuł,
grzyby,
jarmuż,
kalafior,
makarony,
papryka,
zupy
2.12.2015
Ciecierzyca z paryką i grzybami
W ostatnim poście obiecaliśmy przepis na ciecierzycę z papryką i grzybami, więc oto i on :) Najważniejsza w tym daniu jest (oprócz ciecierzycy oraz papryki oczywiście) spora ilość wędzonej, mielonej papryki. Jednak należy zwrócić uwagę na jej jakość, gdyż nie każda wędzona, mielona papryka posiada ten wspaniały aromat. My używamy papryki La Chinata (klik). Jest super! Szczerze polecamy! Ale przejdźmy do przepisu:
29.11.2015
Niedzielny fotomix
Oto i niemal zakończył się kolejny tydzień i nastała niedziela. Co jest w tym siódmym dniu takiego szczególnego? Wizyta u babci, poranne wylegiwanie się w łóżku, późne śniadanie? Otóż nie do końca, po prostu czas na kolejny niedzielny fotomix :)
Tydzień minął nam naprawdę bardzo szybko. Wiele się nie wydarzyło, szkoła, zakupy, dom- ot, zwykła rutyna. Pogoda raczej paskudna, zimno i mokro, po prostu: bleee (no, ale taka to już w końcu pora roku, więc nie ma się co dziwić). Na szczęście zawsze poprawia nam się humor, gdy upichcimy coś dobrego :) A więc popatrzcie, jakie potrawy polepszały nam nastrój w minionych dniach...
25.11.2015
Zupa dyniowa z soczewicą i jarmużem
W tym sezonie jemy naprawdę dużo, dużo dyni. Towarzyszy ona naszym potrawom praktycznie codziennie i jeszcze nam się nie znudziła :). Nigdy wcześniej nie pochłanialiśmy takich ilości tego wspaniałego warzywa, a w dzieciństwie wcale jej nie znaliśmy (nasze mamy i babcie coś nawaliły w tej kwestii). Zalety dyni poznaliśmy dopiero po 30-stce (ale jak widać spokojnie nadrabiamy zaległości :)) Tym razem nagotowaliśmy gar zupy dyniowej z dodatkiem jarmużu oraz czerwonej soczewicy. Nie mogło zabraknąć również mleka kokosowego oraz imbiru...
22.11.2015
Niedzielny fotomix
Ten tydzień minął nam błyskawicznie. Gdy człowiek popada w rutynę (czego bardzo nie lubimy), czas leci szybko, a dni zlewają się w jeden taki sam :( No, ale co począć...taki mamy teraz etap w życiu. A, że pora roku dobra na siedzenie w szkole i w domu (w nocy spadł pierwszy śnieg brrr) to jakoś to przeżyjemy. Nasz obecny cel to nauka niemieckiego i tego się na razie trzymamy. Ale jak tylko zawita wiosna...(oj, plany mamy bogate :)). Przejdźmy jednak to jedzenia. W minionym tygodniu nie było jakiś szaleństw w naszej kuchni. Staraliśmy się wyjadać zgromadzone zapasy (zawsze jak robimy zakupy nie możemy się powstrzymać od kupowania czegoś nie potrzebnego w danym momencie i ilość produktów w szafkach oraz w lodowce się stale powiększa :)). Ale nigdy niczego nie wyrzucamy oj, nie, nie :)
18.11.2015
Nafaszerowana dynia piżmowa
Nazbierało nam się ostatnio sporo dyni w lodówce (mamy tanie źródło jej pozyskiwania ;)), więc postanowiliśmy upiec kilka sztuk na puree (potem wykorzystujemy je przez kolejne dni do różnych potraw). Jednak jako oszczędni ludzie stwierdziliśmy, że trzeba przy okazji zapiekania dyń, upiec coś na obiad. Po szybkim przeglądzie szafek i lodówki oraz sprawdzeniu dostępnych składników, postanowiliśmy nafaszerować dynię piżmową kaszą gryczaną, pieczarkami, papryką oraz granulatem sojowym. Jednak zawsze mamy problem z wymierzeniem odpowiedniej ilości produktów, tak więc farszu wyszło nam oczywiście za dużo :) Nie był to jednak dla nas problem, gdyż pozostały farsz (wymieszany z połówką upieczonej dyni) zapiekliśmy w foremce i powstała pyszna, gryczana pieczeń :)
A więc, jeśli nie znudziła Wam się jeszcze dynia w tym sezonie, polecamy faszerować ją na różne sposoby :) My na pewno jeszcze nie jedną, nadzianą dynię skonsumujemy w najbliższym czasie.
A więc, jeśli nie znudziła Wam się jeszcze dynia w tym sezonie, polecamy faszerować ją na różne sposoby :) My na pewno jeszcze nie jedną, nadzianą dynię skonsumujemy w najbliższym czasie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)